UFC

Stójkowa wojna na UFC 312? Du Plessis odpowiedział na wyzwanie pretendenta!

Mistrz wagi średniej UFC odpowiedział na wyzwanie, które rzucił mu Sean Strickland.

Już za kilka tygodni w Sydney odbędzie się gala UFC 312, którą zwieńczy potyczka o pas kategorii średniej. Dricus Du Plessis w drugiej obronie tytułu zmierzy się z byłym mistrzem, którego zresztą sam zdetronizował. Sean Strickland posłał propozycję do Afrykanera, któremu zaproponował pakt:

Potrzebuję, żebyś był p…dolonym mężczyzną i tak się zachował… Wiem, że lubisz zapasy, dusić innych i jakieś takie gejowskie rzeczy. Ale chcę zawrzeć z tobą pakt. Będziemy, k…wa, stać jak p…doleni mężczyźni i właśnie jak faceci rozwiążemy ten p…dolony spór – powiedział Amerykanin w krótkim nagraniu.

Walkę o pas wagi średniej UFC obstawicie u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
Dricus Du Plessis wygra walkę1.53Fortuna
Sean Strickland wygra walkę2.52Fortuna

UFC 312: Chłodna odpowiedź Du Plessisa

Pierwsza potyczka obu zawodników miała miejsce niemalże dokładnie rok temu. „Stillknocks” wypunktował wówczas „Tarzana” na pełnym dystansie, lecz sędziowie nie byli jednomyślni. Amerykanin zadał ponad 40 ciosów więcej od obecnego mistrza, ale Du Plessis zanotował też 6 obaleń.

Sprawdź!  Nate Diaz atakuje Khamzata Chimaeva! "Ten ch*jek boi się mnie, jak..." (VIDEO)

Jak Dricus zareagował na propozycję Seana Stricklanda? Afrykaner nie ma zamiaru wchodzić w żadne układy z rywalem, od którego ewidentnie czuje się lepszym:

Między lwami, a ludźmi nie ma żadnych paktów – napisał w portalu X (dawniej Twitter).

Były mistrz KSW pozostaje niepokonany w największej organizacji MMA na świecie. Dla UFC stoczył łącznie 8 pojedynków, z których tylko dwa kończyły się decyzjami sędziowskimi. Du Plessis słynie z dość pokracznego stylu, przez co często był spisywany na przegraną. Potrafił jednak poradzić sobie zarówno z Robertem Whittakerem, jak i ostatnio z Israelem Adesanyą.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.