KSW

Skibiński poddał Szczepaniaka! Demolka w parterze na XTB KSW 109

Za nami walka w limicie kategorii lekkiej. Oskar Szczepaniak spotkał się w klatce z Danielem Skibińskim.

Reprezentujący Berserker’s Team Oskar Szczepaniak toczył dziś swoją 7. walkę pod szyldem KSW. Pochodzący ze Szczecina zawodnik po przegranej w debiucie odbił się występując na gali Seaside BattleS, po czym wrócił do okrągłej klatki. Wówczas zaczął się jego rajd po oponentach. Na uwagę zwłaszcza zasługiwały nokauty na Gralaku i Gniadym. Po wygranej przez decyzję z Adrianem Zielińskim przyszła jednak kolejna, druga przegrana w KSW i całej karierze – na KSW 104 znokautował go Tymoteusz Łopaczyk.

Dziś Szczepaniak mierzył się z leciwym i bardzo doświadczonym Danielem Skibińskim. „Skiba” dopiero w ubiegłym roku zadebiutował w KSW, pokonując niejednogłośną decyzją Damianiego. W styczniu zaś stoczył pojedynek z Muslimem Tulshaevem, który znokautował go przed połową drugiej rundy.

KSW 109: Szczepaniak vs Skibiński – relacja

RUNDA 1: Szczepaniak spokojnie zaczął rundę, uważając na ofensywę Skibińskiego. Ten zaś skracał dystans uderzeniami, ale po prawym nadział się na kontrę lewym prostym. Szczepaniak zaczął się rozkręcać, przyspieszył rękoma, wybronił próbę sprowadzenia. Skibiński wykonał dość powolną kombinację, za co został skarcony lewym na odejściu w wykonaniu Oskara. „Skiba” przechwycił nogę, ale nie znalazł obalenia. Dobre bokserskie kontry Szczepaniaka, który dał się przewrócić w ostatniej minucie.

Sprawdź!  Marcin Najman analizuje pojedynek Pudzianowski vs Materla! "Widzę w nim ogromną przemianę. Pokazuje to, jaką..."

RUNDA 2: Skibiński siadł na Oskarze z pressingiem. Szczepaniak zwolnił, poszukał ciosu na wstecznym, ale Skibiński skarcił go kombinacją. Mocne ciosy z obu stron, zakołysały głowy, a po chwili „Skiba” zaliczył obalenie. Mocne łokcie na głowę Szczepaniaka, Oskar oddał plecy i Skibiński poddał go duszeniem zza pleców!

Wynik: Daniel Skibiński wygrał przez duszenie zza pleców w 2. rundzie!

Wideo pojawi się wkrótce.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.