UFC

Sean O’Malley nie ma złudzeń przed UFC 276. „Mógłbym poddać Khabiba, a ludzie…”

Jeden z najlepszych fighterów młodego pokolenia, Sean O’Malley, od dawna znajduje się na ustach wszystkich. Na UFC 276 popularny „Sugar” po raz kolejny wyjdzie do oktagonu i wie, że nie każdy będzie mu kibicował.

Sean O’Malley zaimponował wszystkim, a przede wszystkim Danie White, podczas Contender Series w 2017 roku, gdzie wygrał przez ciężkie KO w 1. rundzie. Dwa pierwsze pojedynki w największej federacji MMA zakończyły się przez decyzję, ale kolejne już tylko przed czasem… W tym ten, który pozostaje jedyną skazą na rekordzie „Sugara”, czyli porażka z Marlonem Verą.

Ze względu na swój styl bycia i gadki, O’Malley ma równie wielu fanów, co i hejterów. Amerykanin dzieli kibiców i społeczeństwo przynajmniej na dwie części, samemu goszcząc i prowadząc wiele podcastów. Często mówi tam o legalizacji marihuany, czy jasno głosi fakt, iż nie opłaca mu się brać największych nazwisk w dywizji z prostego powodu: za każdą walkę otrzyma taką samą gażę.

Fighter zdaje sobie sprawę z ilości i obecności hejterów wokół jego osoby. Zawodnik z Arizony wie, że czego by nie zrobił, ci i tak prędko go nie opuszczą, ani nie zmienią zdania na jego temat. Kwestię tę poruszył na Media Day przed galą UFC 276:

Sprawdź!  Fury vs Jones? Komentator UFC wskazuje pewnego zwycięzcę: "Nie wyszedłby w jednym kawałku"

Mógłbym poddać Khabiba, a ludzie mówiliby: „no taa, ale…”. Zawsze się coś znajdzie. Nie zwracam uwagi na hejterów, ani na to, co mówią. Jasne, wyjdę i skończę Pedro przed czasem, ale znajdą się tacy, co powiedzą „no taa, ale…”, więc to bez znaczenia.

Pedro Munhoz, rywal O’Malleya na UFC 276, wraca do oktagonu po dwóch porażkach z rzędu. Najpierw został kompletnie rozbity przez Jose Aldo, a w grudniu ubiegłego roku również przez jednogłośną decyzję przegrał z Dominickiem Cruzem. Teraz czeka go co najmniej równie trudne zadanie, bo „Sugar” znajduje się na fali 3. wygranych przed czasem.

Oglądaj UFC 276 w STS TV!

Jak zawsze wydarzenia UFC można oglądać za pośrednictwem UFC Fight Pass. Cała gala UFC 276 będzie jednak dostępna w STS TV dla użytkowników STS. Wystarczy zarejestrować się na stronie bukmachera TUTAJ, by móc oglądać UFC 276 PPV już od karty wstępnej!

Największy polski bukmacher STS oferuje także świetny BONUS w postaci dodatkowych 100% od pierwszego depozytu do kwoty aż 300 złotych. Ponadto gracz będzie mógł postawić pierwszy zakład bez ryzyka do 100 złotych. Wystarczy zarejestrować się – tutaj – wpłacić pieniądze i obstawić kupon.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.