Już jutro odbędzie się kolejna edycja GROMDY, a do ringu powróci Łukasz Parobiec, który zmierzy się z angielskim mistrzem walk na gołe pięści.
„Goat” obrał sobie za cel zdobycie tytułu, jednak aby dojść do pojedynku z Mateuszem Kubiszynem, musi jeszcze pokonać na swojej drodze Luke’a Atkina. Bijok o pseudonimie „Loose Cannon” będzie bez wątpienia dużym wyzwaniem.
-> Oglądaj galę GROMDA 14 na żywo
Atkin przed walką z Parobcem
„Loose Cannon” na gołe pięści bije się od 9 lat i ma na koncie 14 pojedynków, w tym 11 zwycięstw. W tej dyscyplinie sięgał już po mistrzowskie tytuły, a jak sam przyznał w zapowiedzi GROMDA 14, sporty walki uratowały mu życie i uchroniły go od kolejnych wyroków.
Atkin oświadczył, że chce spróbować swoich sił nie tylko w Wielkiej Brytanii. Wybrał GROMDĘ bo walczą w niej naprawdę mocni zawodnicy, o których wypowiedział się z dużym szacunkiem:
– Oglądałem GROMDĘ w Internecie. Od razu widziałem, że tutaj są sami twardzi sku…ele. Chcę zobaczyć jak daleko zajdę na świecie, nie tylko w Wielkiej Brytanii. A GROMDA jest idealnym miejscem. Wielka platforma, żeby to zrobić. Najlepsi fighterzy. Według mnie najlepsi goście w tej grze. Chcę walczyć z najlepszymi, żeby udowodnić, że jestem najlepszy.