KSWUFC

Rysiewski wbił szpilę w obóz Wikłacza! „Byłem przekonany, że ma ofertę na stole…”

Wojsław Rysiewski przyznał, że nie rozumie słów Joanny Jędrzejczyk. Dyrektor Sportowy KSW wbił szpileczkę w prowadzących negocjacje Jakuba Wikłacza z UFC.

Były już mistrz kategorii koguciej KSW to jeden z najlepszych, wciąż wolnych zawodników na rynku. Popularny „Masa” rozwiązał przedwcześnie umowę z polską organizacją i wyruszył spełnić swe sportowe marzenia. Te mają na niego czekać w UFC.

Wikłacz w niedawnej rozmowie z Fansportu TV przyznał, że rozmowy dopier będą prowadzone. Jego interesy reprezentuje była mistrzyni największej organizacji MMA na świecie, Joanna Jędrzejczyk. „JJ” stawia pierwsze kroki w roli menedżerki, ale pod swoimi skrzydłami ma między innymi Roberta Ruchałę.

Dyrektor Sportowy KSW wbił szpilkę

Mijają kolejne dni i wciąż nie wiadomo, kiedy Wikłacz zawita do oktagonu. W niedawnym wywiadzie dla InTheCagePL Jędrzejczyk wyznała, że jest to długotrwały proces:

Nie będzie to tak szybkie, jak się wszystkim wydaje. To nie wygląda tak, że UFC czeka na Kubę Wikłacza, bo takich zawodników jak on jest na świecie dziesiątki, setki tysięcy. Będziemy jednak robić wszystko, co w naszej mocy, żeby Kuba w tym roku znalazł się w UFC – mówiła była mistrzyni.

Sprawdź!  Szef KSW o pojedynku Mamed Khalidov vs Mariusz Pudzianowski: "Mamed to jest gość, którego bardziej kręcą wyzwania niż same zwycięstwa. Wierzę, że on jest bardzo chętny"

Na jej słowa ze wspomnianym portalem zareagował Wojsław Rysiewski. Dyrektor Sportowy KSW wbił szpileczkę sugerując, że podczas rozwiązywania umowy słyszał co innego.

Jak docierały do mnie informacje, to byłem przekonany, że Kuba ma ofertę na stole, także nie rozumiem teraz trochę tego, co się dzieje. Bądźmy poważni, Gamrot nie musiał nic udowadniać w innych organizacjach, ani czekać, prosić się o kontrakt tylko dostał go natychmiast…

Dricus Du Plessis to trochę inna sytuacja, ale będąc jeszcze na kontrakcie z KSW musieliśmy rozwiązać umowę, żeby poszedł do UFC. Jan Błachowicz tak samo, Ariane Lipski tak samo, Karolina Kowalkiewicz tak samo, więc nie kupuję tej historii, że Kuba jest jednym ze stu tysięcy zawodników, bo nie jest – kontynuował Rysiewski.

Niewykluczone, że rozmowy przedłużają się przez chęć wynegocjowania jak najlepszej umowy finansowej dla Wikłacza. Minionego wieczoru tymczasem były już tytuł „Masy” padł łupem Sebastiana Przybysza.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.