FAME MMA

Rozłam w Akademii Sportów Walki Wilanów! Trener Okniński wyrzucił z klubu Pasternaka i Lizaka

Jeśli wierzyć słowom Mirosława Oknińskiego, w jego klubie doszło do sporego trzęsienia ziemi. Trener Akademii Sportów Walki Wilanów ogłosił definitywne zakończenie współpracy z Michałem Pasternakiem i Piotrem Lizakowskim!

Duet znany z kanału Ebe Ebe od lat był częścią ekipy Oknińskiego. Szkoleniowiec, uznawany za jednego z pionierów polskiego MMA, niejednokrotnie bronił swoich podopiecznych po przejściu do świata freak fightów. Sam również nie stronił od komentowania tego zjawiska — jeszcze niedawno określił FAME MMA mianem największej organizacji sportów walki w Polsce.

Trener Okniński kończy ze światem freak fightów

Ku zaskoczeniu kibiców, w mediach społecznościowych Mirosława Oknińskiego pojawiło się nagranie, w którym trener zapowiedział radykalny zwrot. Jak stwierdził, zamyka rozdział związany z freak fightami i kończy współpracę z Piotrem Lizakowskim oraz Michałem Pasternakiem:

– Witam wszystkich, tu Akademia Sportów Walki Wilanów. Słuchajcie, super news – wracamy do sportu. Postanowiłem, że wychodzę z freaków, wywaliłem na zbity pysk „Lizaka” i Pasternaka. Także już nie będę się zajmował freakami. Wracam na drogę sportu – oznajmił Okniński.

Sprawdź!  Pudzianowski zawalczy z Murańskim? "Boxdel" zdradza szczegóły! "Jest ku**ica! Mateusz wszedł do jego tira i..."

W dalszej części wypowiedzi szkoleniowiec tłumaczył swoją decyzję:

– Po prostu, dość tej patologii. Zapoznałem się z postacią „Kruszyny” i to mnie skłoniło, żeby opuścić freaki. Nie będę promował patologii, gdzie lansuje się ludzi wspierających działania rosyjskie. Wywaliłem na pysk „Lizaka”, Pasternaka i wracam do sportu. Będę trenował dzieci i młodzież. Chcę robić sport. Dosyć patologii.

– Przejrzałem na oczy. Promowanie bandytów i złych ludzi mnie odrzuca. Zobaczyłem, do czego to zmierza. Stop patologii, stop freakom. Po prostu koniec – dodał.

Na moment publikacji materiału Piotr Lizakowski i Michał Pasternak nie odnieśli się jeszcze do słów swojego byłego trenera.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.