K-1

Różal szuka pracy! Odpowiedział na komentarze hejterów

Nie każdemu spodobało się ogłoszenie kolejnego pojedynku z udziałem Marcina Różalskiego. Wytatuowany wojownik odpowiedział krytykantom obwieszczając, iż… rzuca walki, by ich zadowolić.

Od dawna było wiadomo, że prędzej czy później Marcin Różalski ponownie wstąpi do klatki, bądź między liny. Informacje o jego powrocie już kilka miesięcy temu potwierdził Artur Ostaszewski. Menedżer napisał, iż będzie „to sportowa walka na jesieni”, zaznaczając też, że były mistrz KSW odrzucał oferty na starcia freakowe, za które mógłby zainkasować setki tysięcy złotych.

Niektórzy spekulowali, iż to właśnie na jubileuszowej, setnej gali największej polskiej organizacji wystąpi „Różal”. Okazało się jednak być zupełnie inaczej. Wojownik z Płocka zawalczy z Mariuszem Wachem, a do tej walki dojdzie już 11 października. Panowie wystąpią w main evencie Strike King 3.


Już 17 września do sprzedaży trafi książka „Różal. Instrukcja samodestrukcji”. Przedstawiono w niej niesamowite historie z życia zawodnika, równie barwne niczym jego tatuaże. Książkę kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl. Część zysków trafi do “Pomagaj Pomagać”, czyli stowarzyszenia prowadzonego przez “Różala” oraz jego partnerkę, Martę Kwiatkowską.

Sprawdź!  Mariusz Wach przed walką z Różalem: "Robię to dla swojej chwały" [WIDEO]

Różal odpowiedział hejterom

Weteran polskich sportów walki ma już swoje lata, ale i przed walką z Joshem Barnettem mówił, że nie potrafi porzucić myśli o kolejnych pojedynkach. Po ogłoszeniu jego pojedynku z Wachem posypało się wiele negatywnych komentarzy.

Niektórzy kibice uważają bowiem, że „Różal” powinien się zdecydować na kasowy, acz mniej angażujący fizycznie występ w świecie freaków, wytykając mu też wiek. Niektórzy wręcz obrażali byłego mistrza wagi ciężkiej KSW.

Marcin Różalski odpowiedział hejterom dziś na swoich social mediach. Na Instagramie zamieścił zdjęcie w garniturze i ogłosił, iż – by zadowolić kryttyków – kończy karierę i poszuka nowej pracy.

Dzień dobry Szanownym. Kłania się foliarz, teoretyk spiskowy, ruska onuca, antysemita, homofob, cham, oprych, satanista itd. Miała być walka, ale niestety sugerując się niektórymi opiniami, że za stary, za wolny, że szkoda zdrowia, że na emeryturę, że do frików itd., postanowiłem się wycofać.

– Dziś zaczynam nowe życie. Ruszam właśnie na rozmowę o pracę i mam wielką nadzieję zostać przedstawicielem handlowym lub kurierem, w planach w razie W jest jeszcze akwizytor. Trzymajcie kciuki, bo najpierw muszę zdać eksternistycznie maturę – napisał „Różal”, który uspokoił też ewentualne osoby wierzące w prawdziwość jego wpisu. – Jest to oczywiście żart i pojedynek odbędzie się zgodnie z planem.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.