FAME MMA

Różal szczerze o Dawidzie Załęckim. „Jest mega sportowcem”

Marcin Różalski podczas ostatniej Trybuny Ludu na kanale MyMMA został zapytany o Dawida Załęckiego.

Ojciec popularnego „Bad Boya” nie planował wejść do świata freak fightów. Wokół jego osoby zrobiło się niemałe zamieszane podczas jednej z konferencji High League, gdy skonfrontował się z Alanem Kwiecińskim. Niebawem zadebiutował w klatce i porwał kibiców zwyciężając z „Alanikiem”.


Szczegóły bogatej kariery “Różala” poznasz za sprawą jego książki. Opisuje on całą swoją drogę zawodową od pierwszych startów w kickboxingu przez walkę z Mariuszem Pudzianowskim, zdobycie tytułu i bitwę na gołe pieści z Joshem Barnettem.

Cena wynosi 64,99 zł, a kupując książkę wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Część zysków zostanie przeznaczona na Różaland, czyli miejsce, gdzie od lat drugie życie dostają zwierzęta skazane przez innych na cierpienie. „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.


Marcin Różalski o Dawidzie Załęckim

„Crazy” nie uprawia trash talku na konferencjach i programach, gdzie zawsze zachowuje klasę. W porównaniu do wielu może się pochwalić walką na Stadionie Narodowym, gdzie w formule bokserskiej ciężko znokautował ojca Patryka „Bandury” Bandurskiego, „Kierasa”.

Łącznie Dawid Załęcki stoczył 7 pojedynków i często musiał mierzyć się z młodszymi, czy bardziej doświadczonymi oponentami. Jego rywalami byli „Wielki Bu”, Denis Labryga, „Don Diego”, czy nawet sam Tomasz Sarara.

Sprawdź!  Tańcula o konflikcie z Ferrarim: "Nie interesuje mnie, czy sobie to wkręcił. Po tej sytuacji..."

Choć to jedynie gdybanie, jeśli Marcin Różalski trafiłby do świata freak fightów, na pewno zestawiano by go z Dawidem Załęckim. Weteran wagi ciężkiej i polskiego K-1 w ostatniej Trybunie Ludu na kanale MyMMA został zapytany o „Crazy’ego”.

Dawid jest moim rówieśnikiem. Na pewno 100% typ sportowca. Mamy wspólnych kolegów, lekarza mamy wspólnego, Michała z Torunia. Chcąc nie chcąc, o Dawidzie mi opowiadał – odpowiedział „Różal”. – Jest normalnym, fajnym facetem z kręgosłupem moralnym. Jest mega sportowcem, co pokazuje jego fizyczność i jego walki. Nie daje się spacyfikować, tylko ma zawsze patent, żeby tę walkę stoczyć.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.