UFC

Robert Ruchała na gorąco po ważeniu UFC: Waga nas oszukała [WIDEO]

Robert Ruchała tuż po zejściu z wagi zamienił kilka słów z polskimi dziennikarzami. Polak zdradził, dlaczego tak późno pojawił się na porannym ważeniu.

Był zawodnik KSW opuścił szeregi ówczesnego pracodawcy, by spełnić swe sportowe marzenia. Jutrzejszego wieczoru Robert Ruchała zadebiutuje w oktagonie, gdzie zmierzy się z Williamem Gomisem. Popularny „Jaguar” stoczy swoją piątą walkę w UFC.

Na porannym ważeniu długo nam przyszło czekać na trzeciego z Polaków. Robert Bryczek wniósł 186 funtów, Marcin Tybura 256, a Ruchała pojawił się jako ostatni – i to dosłownie 10 minut przed końcem. Przygryzający paznokcie fani mogli odetchnąć z ulgą, gdy wykrzyknięto: 146 funtów.

Bonus 300 PLN za wygraną dowolnego Polaka na UFC Paryż

Fortuna przygotowała dla nowych użytkowników specjalną ofertę. Po rejestracji i wpłacie minimum 30 PLN wystarczy postawić kupon za co najmniej 10 PLN na zwycięstwo wszystkich reprezentantów Polski: Tybury, Ruchały lub Bryczka na gali UFC w Paryżu. Jeśli którykolwiek z kuponu wygra – otrzymasz 300 PLN bonusu.

Sprawdź!  (VIDEO) Duszenie Anakondą na otwarcie karty głównej! Nate Landwehr wygrywa po kompletnej dominacji!

Jak skorzystać z akcji promocyjnej? Oto prosta instrukcja krok po kroku:

1️⃣ Zarejestruj konto w FORTUNIE i zaznacz min. jedną zgodę na komunikację (SMS albo e-mail).
2️⃣ Wpłać depozyt minimum 30 zł.
3️⃣ Obstaw za min. 10 PLN zakład SOLO lub AKO na zwycięstwo wszystkich reprezentantów Polski: Tybury, Ruchały lub Bryczka na gali UFC w Paryżu. Jeśli którykolwiek Polak z Twojego kuponu wygra – Ty zgarniesz 300 PLN bonusu.

Tak wygląda kupon biorący udział w promocji:

Robert Ruchała: Waga nas oszukała

Na miejscu, w Paryżu, znajdują się też przedstawiciele polskich mediów. Jednym z dziennikarzy jest Patryk Prokulski z TVP Sport, który nagrał reakcję Roberta tuż po zejściu ze sceny.

Waga nas oszukała – powiedział Ruchała. Po krótkiej wymianie uprzejmości z Joanną Jędrzejczyk wyjaśnił szerzej. – Na górze inaczej [pokazywała]. Pół kilo. Płytki były chyba krzywe też, wiesz? I po prostu… Było pół godziny do wyjścia, mówię: „kurde… jeszcze, dobra. Jeszcze wchodzimy pod koc”. Weszliśmy no i waga była… Bez sensu to robiliśmy, no ale.

Jak widać, techniczne problemy przydarzają się nawet w najlepszej lidze. Nie jest to zresztą pierwszy raz, gdy zawodnicy mieli problemy. Niegdyś na różnicę narzekał Charles Oliveira, którego ostatecznie przestrzelenie limitu kosztowało utratę pasa wagi lekkiej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.