KSW

Pudzianowski wrócił do treningów. „Wolno, spokojnie, konsekwentnie” [VIDEO]

Mariusz Pudzianowski, który niedawno wycofał się z jubileuszowej gali KSW, powrócił na salę treningową.

Wielu kibiców liczyło, że podczas XTB KSW 100 zobaczymy kolejną walkę byłego strongmana. „Pudzian” pojawił się, obok Mameda Khalidova i Adama Brysza, na pierwszej grafice zapowiadającej uczestników jubileuszowego wydarzenia. Mijały jednak kolejne tygodnie, poznawaliśmy nowe zestawienia, ale Mariusz Pudzianowski wciąż milczał z decyzją o rywalu, z którym spotka się w okrągłej klatce.

Ostatecznie jednak zarówno kibice, jak i trójka potencjalnych oponentów: Łukasz Parobiec, Errol Zimmerman i Oli Thomspon musieli obejść się smakiem. Gwiazdor KSW poinformował wszystkich w stosownym poście, iż zmuszony jest wycofać się z KSW 100.

Pudzianowski ponownie na matach WCA

Przed kilkoma dniami Martin Lewandowski w wywiadzie dla TVP Sport zapowiedział, że w miejsce pojedynku „Pudziana” zorganizowane będzie „zacne zastępstwo”. Niebawem dowiedzieliśmy się też, że podczas KSW 100 dojdzie do walki Arkadiusz Wrzosek vs. Matheus Scheffel.

Na Mariusza Pudzianowskiego wylała się fala hejtu, na co były strongman szybko odpowiedział:

Sprawdź!  KSW 84. Damian Janikowski sprawi niespodziankę? Bukmacherzy skazują go na porażkę!

Momentami na treningu zapaśniczym, który trwał półtorej godziny, po czterdziestu minutach „kucłem”, bo za mocno pocisnąłem, a higieniczny tryb życia był prowadzony na bakier. Nie mam żadnych kontuzji, może byłoby dobrze, może nie – ja już nic nie muszę, ja co najwyżej mogę. Wycofałem się z gali, bo taka była moja decyzja. (…) Dzięki takim jak ja i wielu podobnym, dzisiaj „miszcze” – „miszcze”! – nie muszą otwierać szlabanów na ochronie i szukać pieniążków jak dojechać na trening albo na odżywki. Więc niech zamkną buzie i nie kłapią – mówił w dedykowanym nagraniu.

„Pudzian” tymczasem wrócił już na salę. Na swoim Instagramie zaprezentował migawkę z treningu stójkowego. Zaznaczył przy tym, że nie przeciążał się, a wszystko robi z głową:

Trening tarcz i techniki zaliczony. Tylko 45 minut. Chwilę odpoczynku potem sauna i rest. Ps: wolno, spokojnie, bez szybkiego tempa. Tylko powtarzanie i powtarzanie, konsekwentnie – napisał Pudzianowski.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.