KSWPRIME SHOW MMA

Pudzianowski będzie musiał zejść z ceny? Prezes PRIME: „We freakach takie gaże są nieosiągalne”

Tomasz Bezrąk przyznał, że Prime Show MMA może usiąść do negocjacji z Mariuszem Pudzianowskim. Były strongman jednak nie może liczyć na gażę, jaką według medialnych doniesień, otrzymał za występ w KSW.

Kibice od dawna oczekują na transfer „Pudziana” do świata freak fightów. Legenda polskich sportów walki zna wielu uczestników tego typu gal, gdyż trenują oni na matach Warszawskiego Centrum Atletyki. Kilka miesięcy temu wydawało się, że Mariusz Pudzianowski jest o włos od debiutu w FAME. Tymczasem, mimo zapowiedzi Natana Marconia, nie pojawił się na konferencji, a niebawem ogłoszono jego walkę z Eddie’em Hallem.

Teraz „Pudzian” jest już wolnym zawodnikiem, a w weekend zareagował na sugestię walki rzuconą przez „Don Kasjo”.

– Bokser ze mnie cienki, ale 50:50 uczciwe byłoby, połowa boksu, połowa MMA! A od czego zaczęłoby się hymmmm, wtedy losowanie zdecydowałoby. Załóżmy 3-4 rundy – napisał na Instagramie Pudzianowski.

Prezes Prime Show MMA o Pudzianowskim

Sam Życiński chętnie spróbowałby się z „Pudzianem”, o czym mówił w wywiadzie dla MMA – BNB. Przed kamerą tegoż kanału stanął również później prezes Prime Show MMA, Tomasz Bezrąk.

Sprawdź!  Mańkowski z mocnymi słowami do hejterów przed KSW 66: "Właśnie z tego biorę paliwo! I ja wam ku*wa pokażę!"

Hubert Mściwujewski zapytał się go, czy federację stać na pokrycie gaży Pudzianowskiego, który za pojedynek z Hallem miał zgarnąć rzekomo około dwóch milionów złotych?

Tyle byśmy Mariuszowi nie dali. Myślę, że Mariusz też… Tutaj KSW mocno go przepłaciło tylko po to, żeby nie walczył w innej organizacji, żeby tylko go zatrzymać – ocenił szczerze Bezrąk. – Te stawki na dzień dzisiejszy nie są takie wysokie. Nikt nie jest wart takich pieniędzy, nawet za walkę z Kasjuszem.

Prezes PRIME szczerze przyznał, że czasy takich stawek we freak fightach minęły, natomiast zawsze można usiąść do negocjacji.

To chore pieniądze, PRIME na pewno tyle nie zaoferuje… Natomiast możemy usiąść do stołu i negocjować. Na dzień dzisiejszy we freakach jest to nieosiągalne, nieopłacalne… Nie ma sensu.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.