Promotor mistrza wagi ciężkiej organizacji WBC Tysona Fury’ego, Frank Warren, ma swojego faworyta w pojedynku rewanżowym pomiędzy Anthonym Joshuą, a Oleksandrem Usykiem.
W maju tego roku ma dojść do wielkiego rewanżu Anthony Joshua vs. Oleksander Usyk o pasy mistrzowskie federacji IBF, WBA i WBO. Ukrainiec pokonał Anglika we wrześniu ubiegłego roku na stadionie Tottenhamu w Londynie.
Promotor „AJ’a”, Eddie Hearn, który posiada prawa do organizacji tej walki zapowiedział już wstępny termin, a pytany o miejsce odpowiedział, że prawdopodobnie będzie to jeden ze stadionów piłkarskich. Podobny zabieg zastosował Frank Warren, który powiedział mediom, że potwierdzone starcie Tyson Fury vs. Dillian Whyte odbędzie się na Principality Stadium w Cardiff.
Warren jest promotorem „Gypsy Kinga” i opowiadał już dziennikarzom o reakcji swojego podopiecznego w negocjacjach odsunięcia Joshuy od rewanżu, celem doprowadzenia do hitowej walki Fury vs. Usyk. Teraz Frank Warren skomentował ewentualny wynik starcie „AJ’a” z ukraińskim mistrzem:
– Faworytem jest Usyk. Zna już numer Joshuy, a ponadto ma w zespole wyjątkowego trenera, jakim jest Anatolij Łomaczenko. Dzięki temu Usyk będzie gotowy na różne scenariusze tej walki. Nie jest Andym Ruizem, jest znacznie wszechstronniejszy, a przy tym nie będzie przygotowywał się do rewanżu przy lodówce…
– W pierwszym pojedynku narożnik Joshuy popełnił błąd, bo zawodnik słyszał złe podpowiedzi. „AJ” musi teraz zmienić nie tylko trenera, lecz również swoje nastawienie. Źle podszedł do pierwszej walki z Usykiem. Większy facet powinien boksować nieco inaczej z mniejszym. Jego jedyną szansą jest mocny atak na Usyka.
– Pytanie tylko, czy jest on w stanie to zrobić? Bo nawet jeśli ostro zaatakuje i wyrzuci z siebie więcej bomb, z drugiej strony narazi się też na większe niebezpieczeństwo. Według mnie Usyk zna już jego numer i wygra po raz drugi.
Źródło: Boxing Social