Phil De Fries wyjawił plan na zakończenie kariery. Chce pobić największy z rekordów!

Dzielący i rządzący obecnie na tronie wagi ciężkiej KSW Phil De Fries wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Anglik zdradził, kiedy ma zamiar zakończyć zawodową karierę.
Były zawodnik UFC, czy Bellatora do Polski trafił z rekordem 14-6 i będąc na fali 2. kolejnych zwycięstw z rzędu. Od debiutu w KSW Phil De Fries przegranej nie zaznał, a co więcej – natychmiast sięgnął po bezpański wówczas tytuł królewskiej kategorii wagowej.
Brytyjczyk zanotował już 11 udanych obroń pasa. W najbliższą sobotę przystąpi do dwunastej. Jego przeciwnikiem w walce wieczoru XTB KSW 107 będzie Arkadiusz Wrzosek.
Starcie o pas wagi ciężkiej obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Phil De Fries wskazał plan na koniec kariery
Choć Wrzosek pozostaje niepokonany w formule MMA, to nikt nie ma wątpliwości, że to czempion jest faworytem. Phil De Fries przeważa przede wszystkim grapplingiem, dzięki któremu niejednokrotnie odnosił już zwycięstwo.
Dwunasta udana obrona będzie oczywiście kolejnym rekordem Anglika w KSW. Sam De Fries czuje się pewnie, a w rozmowie z portalem polskiej organizacji ujawnił plan na pojedynek.
– Oczywiście, że chciałbym wygrać, ale najfajniej byłoby zaliczyć najszybsze poddanie w historii KSW. Lubię Arka, a w ten sposób obaj wyjdziemy z tego bez szwanku – powiedział Phil.
Mistrz wagi ciężkiej wyraził też nadzieję, że uda mu się na wieki zapisać w historii organizacji, po czym zakończy karierę:
– Jestem bardzo zmotywowany. Naprawdę zależy mi, aby dobić do 10 lat z pasem KSW. Nikomu się to jeszcze nie udało. Jeśli do tego dojdę, zaliczę jeszcze walkę pożegnalną, a potem odejdę w stronę zachodzącego słońca. Będę bardzo bogaty, więc spełni się moje marzenie – stwierdził De Fries.