Sean Strickland, który poczuł siłę lewego sierpa Alexa Pereiry na własnej szczęce, odradza Brazylijczykowi powrót do dywizji średniej.
Przed kilkoma dniami Dricus Du Plessis przystąpił do pierwszej obrony pasa kategorii średniej. Afrykaner zmierzył się w pełnym złej krwi boju z Israelem Adesanyą, którego poddał w 4. rundzie.
Zwycięstwo „Stillknocksa” szybko skomentował Alex Pereira. Obecny mistrz dywizji półciężkiej, który ubiegły rok rozpoczął jako champion wagi średniej, zasugerował powrót na stare śmieci. Stanowczo zareagował na to sam Du Plessis, a głos w sprawie zejścia kategorię niżej przez „Poatana” zabrał też jego były oponent.
Strickland odradza Pereirze powrót do wagi średniej
Sean Strickland, którego znokautowawszy walkę o pas zapewnił sobie Pereira, nie uważa, by powrót do dywizji do 84 kg wyszedł Brazylijczykowi na dobre. „Tarzan” w rozmowie z Brettem Okamoto z ESPN przytoczył scenę, której był uczestnikiem przed rewanżowym pojedynkiem Pereira vs. Adesanya 2. „Poatan” został w nim ciężko znokautowany przez „Izzy’ego”.
– Stary, ten je…any wielkolud nie wróci do wagi średniej. Jako półśredni, który przeszedł do „osiem cztery” mogę powiedzieć, że jak się przyzwyczaisz do dywizji, to pomysł powrotu kategorię niżej brzmi marnie. Myślę, że Alex powinien zmierzyć się z nim w półciężkiej, któregokolwiek dnia.
– Pamiętam, że widziałem Alexa przed jego ostatnią walką w średniej na zapleczu. Wyglądał jak śmierć… Podszedłem się przywitać, wyglądał jak śmierć. Do tego stopnia, że powiedziałem: „Stary, to na ciebie dobrze nie wpływa, idź kategorię wyżej”. Limit 205 funtów zrobi w oka mgnieniu, ale 185? Nie widzę, żeby był w stanie… na szczęście dla nas.