UFC

Pasternak wierzy, że Narkun trafi do UFC: „Ostatnie walki w KSW mu nie poszły, ale…”

Tomasz Narkun cały czas myśli o dołączeniu do organizacji UFC. Mocno w tym kibicuje mu Michał Pasternak.

Były mistrz KSW w kategorii półciężkiej rozstał się z organizacją serią trzech porażek z rzędu. Tomasz Narkun dwukrotnie próbował podbić dywizję ciężką, jednak za każdym razem odbijał się od Phila De Friesa. Później pokonywali go Ibragim Chizhigaev oraz Luis Henrique da Silva, którego Polak próbował uporczywie poddać w 1. rundzie. W kolejnej jednak został znokautowany w zaledwie 28 sekund.

Po tym Narkun zasilił szeregi Seaside BattleS MMA, gdzie demoluje kolejnych rywali. Szkopuł jednak w tym, że nie stanowią oni żadnego wyzwania – ostatni, Arkadiusz Jędraczka, może się pochwalić rekordem 9-20. Były mistrz KSW głośno jednak mówił, że zmierza prosto do UFC.

Michał Pasternak kibicuje Narkunowi

Wielu kibiców uważa, że, kolokwialnie mówiąc, Tomaszowi Narkunowi się odkleiło. Innego zdania jest jednak Michał Pasternak. Popualrny „Wampir” w rozmowie z Michałem Cichym przypomniał, kogo na rozkładzie ma „Żyrafa”:

– Narkun jest mega dobrym gościem, on wygrał z Mamedem. To o czym my w ogóle rozmawiamy? Ja uważam, że prędzej czy później pójdzie do UFC. Co prawda te ostatnie walki w KSW mu nie poszły, ale powinien się szybko odbudować.

Zdaniem zawodnika Akademii Sportów Walki Wilanów nikt nie powinien się śmiać z fightera, który tak świetnie radził sobie na najwyższym poziomie w kraju. Pasternak życzy też Narkunowi, by ten faktycznie dostał się do największej organizacji MMA na świecie:

Sprawdź!  Islam Makhachev pewny siebie po wygranej! "Możecie uciekać, ale nie uda wam się schować."

– Ja życzę Narkunowi tak szczerze, żeby się dostał do UFC, bo jemu się to należy. Miał naprawdę mocnych przeciwników i szedł mocno, dobre walki wygrywał. Miał bardzo mocnych gości. Mało kto z Polski chciał się bić z Narkunem. Musieli chyba być postawiony pod ścianą. Chłopaki walczyli w Contender Series, to Narkunowi jak najbardziej się należy.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.