FAME MMA

Oświeciński NIE zawalczy na PGE Narodowym! FAME wbiło szpileczkę i ogłosiło zastępstwo

Zgodnie z zapowiedziami samego zainteresowanego, Tomasz Oświeciński zrezygnował z udziału w gali FAME 22. Organizacja poinformowała o jego zastępstwie… i wbiła szpileczkę w „Stracha”.

Przed kilkoma dniami miał miejsce program Face 2 Face przed FAME 22, w którym udział wzięli „Greg” i Tomasz Oświeciński. Gancewski jawnie mówił o tym, że nie przepada za aktorem i jego zachowaniem z przeszłości. „Strachu” był gangsterem i dokonywał brutalnych przestępstw, po czym wsypał swoich kolegów. Obecnie po wielokroć powtarza, że się zmienił i nie ma powiązań z dawnymi działaniami.

Na wspominanym programie wykonany został telefon do Denisa Załęckiego. W dosłownie kilka sekund po wejściu na antenę „Bad Boy” przejechał się po Oświecińskim, który lada moment opuścił studio. Dzień później z kolei ogłosił, że z powodu „odnowienia się dawnej kontuzji” wycofuje swój udział z gali na PGE Narodowym.

Nowy uczestnik turnieju FAME 22!

Wczoraj z kolei miał miejsce CAGE Special, którego bohaterami byli Dawid „Crazy” Załęcki, Alan Kwieciński i freak fighter, który zastąpi Oświecińskiego. Jest nim „Taazy”, który robi w ostatnim czasie prawdziwą furorę, a na niedawnej gali PRIME 9 zdemolował Roberta Pasuta.

Sprawdź!  Piotr Lisek zdemolował Daro Lwa! Zobacz walkę reprezentanta Polski w FAME [WIDEO]

FAME MMA wbiło też szpilkę w „Stracha”. Ogłaszając w social mediach uraz byłego gangstera nie omieszkano nie wspomnieć, że doznał on kontuzji po telefonie Załęckiego:

„Rachu-ciachu i po strachu” – zaczął się post organizacji FAME, choć nie była to jedyna szpileczka w ostatniego rywala Adriana Ciosa. – Tomasz „Strachu” Oświeciński doznał kontuzji zaraz po jednym z telefonów, który miał miejsce podczas ostatniego programu FACE2FACE. (Co za pech!) W związku z tym, Tomek odpada z Wielkiego Turnieju w klatce rzymskiej i nie wystąpi na nadchodzącej gali FAME 22. Życzymy zdrowia!

Od razu też przedstawiono zastępstwo za Oświecińskiego. „Taazy” dosłownie wskoczy na jego miejsce, to jest zmierzy się z Grzegorzem „Gregiem” Gancewskim:

– Ten, o którego prosiliście… Kamil „Taaazzzzyy” Mataczyński. Nietuzinkowy streamer, który parę dni temu zjawiskowo pokonał Roberta Pasuta, przeżył pełne trzy rundy w oktagonie z o wiele bardziej doświadczonym we freakach „Sutonatorem”! Kompletna dominacja rywala w klatce wprost pokazała, że debiutantów się nie bagatelizuje! Takim startem zagwarantował sobie solidny bilet we freakach!

– Jego przeciwnikiem w pierwszej turze Wielkiego Turnieju w klatce rzymskiej będzie Grzegorz „Greg” Gancewski! Wygrał on swoje dwie pierwsze walki przez zjawiskowe mata-leão, między innymi z większym od niego „Szelim”! Chłopak pokazuje w klatce kawał dobrej roboty, dzięki czemu Taazy nie będzie musiał się martwić o łatwego przeciwnika na sam początek!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.