Daniel Omielańczuk jest przekonany, że Artur Szpilka może odnieść sukces w MMA. Zdaniem weterana polskiej sceny sportów walki były pięściarz ma potencjał, by rywalizować z mocnymi zawodnikami, jeśli tylko dopilnuje jednej kluczowej kwestii.
Artura Szpilkę od lat wyróżnia potężne uderzenie, które przyniosło mu sławę w boksie. W KSW „Szpila” stoczył pięć pojedynków, z których cztery wygrał. Kibice doskonale pamiętają jego zwycięstwa nad Mariuszem Pudzianowskim i Arkadiuszem Wrzoskiem, choć w obu starciach popełniał błędy, które mogły go, a nawet raz kosztowały porażkę. „Pudzian”, jak i ostatnio Errol Zimmerman, mieli swoje momenty, ale ostatecznie to ręka Szpilki wędrowała w górę.
Omielańczuk wierzy w potencjał Szpilki
W rozmowie z Michałem Tuszyńskim z Fansportu TV Daniel Omielańczuk odniósł się do opinii Wojsława Rysiewskiego, który twierdził, że Szpilka nigdy nie będzie gotowy na pojedynek z pełnoprawnym zawodnikiem MMA. Doświadczony ciężki ma jednak inne zdanie i wskazuje, że decydujące będzie nastawienie mentalne „Szpili”:
– Uważam, że tak [będzie gotowy] – stwierdził Omielańczuk. – Jeżeli u Artura zagra głowa i to, z czym zawsze Artur problem ma. Jeśli nie odpieprzy czegoś dziwnego, to jest w stanie wygrać z prawie każdym. On ma naprawdę potężne uderzenie, z którego nie zawsze potrafi skorzystać, bo wymyśla sobie historie… No tak, bo ja Artura bardzo lubię i szanuję, chciałbym, żeby wygrywał, bo ma ogromny potencjał. Jest bardzo pracowity, tylko czasem jest wrogiem samego siebie. A jeżeli tym wrogiem nie będzie, to jest w stanie rywalizować bardzo wysoko.
