Daniel Omielańczuk zabrał głos po pierwszej konfrontacji ze swoim rywalem. Nie ukrywa, że sam chciał zaatakować jako pierwszy.
W ubiegłym tygodniu zapowiedziany został pojedynek byłego zawodnika KSW z Denisem Załęckim. Panowie darzą się prawdziwą nienawiścią, przez co mogliśmy spodziewać się, że dojdzie do awantury od razu przy okazji pierwszego spotkania twarzą w twarz.
Omielańczuk po konfrontacji z Denisem
Kiedy pojawili się na scenie i zbliżyli do siebie, „Bad Boy” zaatakował Omielańczuk. Weteran MMA szybko obronił się przed ciosami i kopnął swojego rywala. Następnie zostali rozdzieleni przez ochronę, która przez dłuższą chwilę musiała przytrzymać wyrywającego się Załęckiego.
Zaraz po awanturze Denis wykrzyczał, że dowiedział się, iż to Daniel planował zaatakować jako pierwszy. Teraz w ostatnim wywiadzie na kanale ekogwarancjaSPORTS Omielańczuk potwierdził, że jest to prawda:
– Tak, przyznaję się do tego. Byłoby kłamstwem, jeżeli bym tego nie powiedział. Za to, co on nagrał na mnie film w Internecie, który jest nieprawdziwy. Powinien wiedzieć, co te słowa znaczą, użył ich za dużo. Będzie traktowany przeze mnie tak, jak sobie na to zasłużył.
