UFC

Oliveira bagatelizuje groźby Topurii przed UFC 317: „To bez znaczenia”

Charles Oliveira niebawem spotka się w oktagonie z niepokonanym Ilią Topurią. Brazylijczyk nie bierze do serca zapowiedzi rzucanych przez „El Matadora”.

Był mistrz wagi lekkiej UFC tytuł utracił w jeden z najgorszych możliwych sposobów. Charles Oliveira zstąpił bowiem z tronu, gdy wszedł do oktagonu, bo… nie zrobił wagi. Jego panowanie z tytułem zakończyło się na jednej udanej obronie, którą zanotował w starciu z Dustinem Poirierem.

Przed szansą na odzyskanie korony „do Bronx” stanął w październiku 2022 roku, ale musiał uznać wyższość Islama Makhacheva. W związku z migracją Dagestańczyka do dywizji półśrednej, Oliveira ponownie zawalczy o pas.

Wszystkie walki UFC obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.

TYPKURSYBUKMACHER
Charles Oliveira wygra walkę3.90Fortuna
Ilia Topuria wygra walkę1.25Fortuna

Charles Oliveira nie przejmuje się zapowiedziami rywala

Wszem i wobec znana jest pewność siebie hiszpańskiego Gruzina. Ilia Topuria zapowiadał już detronizację Volkanovskiego, czy znokautowanie Hollowaya i w obu przypadkach jego słowa znalazły potwierdzenie w klatce.

Sprawdź!  Jose Aldo ostrzega potencjalnych rywali! "Muszą się przygotować na moją agresywniejszą wersję."

Przed UFC 317 również nie brakuje szumnych zapowiedzi. „El Matador” na portalu X (dawniej Twitter) zalecił Charlesowi Oliveirze zabranie do oktagonu poduszki sugerując, że po jednym z jego ciosów pójdzie on spać.

Jego gadanie jest bez znaczenia. Naprawdę, to nic dla mnie nie znaczy. Tylko Bóg wie co się wydarzy 28 czerwca, a my zawalczymy – stwierdził „do Bronx” w rozmowie z Luisem Coutinho. – Według mnie, dla każdego w oktagonie jestem problemem. Mam moc w pięściach, niesamowite jiu-jitsu. To, co gada Topuria, czy inny rywal nie robi mi żadnej różnicy.

Widzieliśmy już to wielokrotnie. W przeszłości wielu moich rywali gadało różne rzeczy, a wiemy co się działo. Moja ręka szła do góry, więc nie ma to znaczenia.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.