Już od dłuższego czasu Cezary Oleksiejczuk i Adrian Bartosiński zaczepiają się w social mediach. Były mistrz FEN w najnowszym wywiadzie kolejny raz wbił szpilkę w „Bartosa”.
Obaj panowie występuję w kategorii półśredniej i od kilku lat udowadniają, że w niej nie ma lepszych od nich nad Wisłą. Oleksiejczuk, którego brat Michał występuje w UFC, od jakiegoś czasu przymierza się właśnie do występów w największej organizacji MMA na świecie. Wielu fanów chciałoby jednak zobaczyć jego starcie z Adrianem Bartosińskim.
Niepokonany mistrz KSW niedawno wbijał szpilki w Michała Oleksiejczuka mówiąc, że mimo niezłych zarobków trenuje w szopie. „Bartos” podkreślił, że zawodnik nie może być sam sobie trenerem sugerując, że właśnie tak jest w przypadku „Husarza” i jego brata.
Oleksiejczuk ostro o Bartosińskim!
Do słów „Bartosa” odniósł się nie Michał, a będący z nim skonfliktowany Cezary Oleksiejczuk. W rozmowie z Oktagon Live były mistrz FEN stwierdził, że Bartosińsk nie wie, o czym mówi:
– To było kompletnie przestrzelone z jego strony, bo komentuje, nie znając tematu. Nie wie, jak wyglądają nasze treningi. Nie wie, że my mamy tak naprawdę head coacha, którym jest nasz trener, z którym działamy od siedmiu lat.
– W ogóle ta jego wypowiedź była nie na miejscu. Komentuje, że my trenujemy w szopie, gdzie może na taką szopę nawet go nie stać! Dla mnie to było nie na miejscu.
Oleksiejczuk pozostaje obecnie wolnym zawodnikiem, ale taki stan rzecz za długo się nie utrzyma. Cezary przyznał, że pojawiło się wiele ofert, ale muszą zostać spełnione pewne warunki. Jeśli miałby trafić do KSW, na plus działa duże zainteresowanie jego konfliktem z „Bartosem”.
– Jeśli moje warunki zostaną spełnione, to mogę zostać w Polsce, ale nie mówię, że wyląduję w KSW. Zobaczymy, co organizacja zaproponuje. Rozważymy wszystkie oferty. Na razie możemy gdybać. Gdybym miał dołączyć do KSW, to najlepiej by było, gdybym od razu zawalczył o pas mistrzowski.
– Jeśli propozycje będą na dobrym poziomie i będą zadowalające dla mnie, to jestem w stanie zostać w Polsce, związać się z jakąś organizacją i tutaj toczyć pojedynki, a to UFC odstawić na dalszy plan.
Niewykluczone, że nim Oleksiejczuk dołączy do KSW, na tronie kategorii półśredniej zasiądzie nowy mistrz. W walce wieczoru XTB KSW 94 „Bartos” będzie bronił pasa przeciwko Andrzejowi Grzebykowi. Cezary nie ukrywa, że w takim układzie najpierw chciałby zdobyć złoto. Później z kolei zmierzyłby się z Bartosińskim:
– Jak by to wyglądało? Wiadomo, że każdy zawsze jakieś szanse ma. Stanąłbym naprzeciwko niego, kopnąłbym w głowę tego krasnala i byłoby po walce. To mój wymarzony scenariusz.