Okolie podgrzewa atmosferę przed walką z Cieślakiem! „Jest dobrym zawodnikiem, ale…”
Lawrence Okolie już w ten weekend 27 lutego stanie do kolejnej obrony pasa mistrzowskiego! Rywalem championa będzie polski pięściarz, Michał Cieślak. W rozmowie z magazynem The Ring Brytyjczyk pochwalił oponenta, choć nie obyło się bez wbicia szpilki!
Cieślak vs Okolie. Gdzie oglądać? Transmisja na żywo, stream online, kursy na walkę Cieślak vs. Okolie
Wielkie pięściarskie wydarzenie już w ten weekend! Kolejny polski pięściarz, Michał Cieślak stanie przed szansą zdobycia pasa mistrzowskiego kategorii junior ciężkiej organizacji WBO! Radomianin zmierzy się z obecnym mistrzem, Lawrencem Okolie.
Brytyjczyk nieraz toczył boje z naszymi rodakami. Tylko w ostatnich dwóch latach Nikodema Jeżewskiego i Krzysztofa Głowackiego odprawił z kwitkiem przed czasem. Taki koniec zresztą czekał każdego z 7 przeciwników popularnego „The Sauce’a”.
Karta walk: Michał Cieślak vs Lawrence Okolie. Kto zawalczy na gali Londynie? Kursy bukmacherskie
Teraz jego rywalem będzie Radomianin, Michał Cieślak. Lawrence Okolie zapowiadał, że tylko najbliższy oponent siedzi mu w głowie, a w pokoju powiesił sobie plakat z naszym rodakiem. W rozmowie z The Ring Brytyjczyk chwalił Michała, nie mógł jednak powstrzymać się od wbicia szpilki Polakowi:
– Cieślak dobrze wykonuje swoją robotę, jest mocny w wielu aspektach. To naprawdę dobry pięściarz, ma dobry lewy prosty, wydolność oraz technikę użytkową. Ma też duże doświadczenie, ponieważ boksował w rozgrywkach WSB, a na ringach zawodowych jest od ponad ośmiu lat. Wie również jak poruszać się w ringu.
– Cieślak należy do dziesiątki najlepszych pięściarzy mojej kategorii, być może nawet do najlepszej siódemki. Będzie stanowił spore zagrożenie. Różnica jednak polega na tym, że on jest po prostu dobrym zawodnikiem, a ja mam w sobie coś wyjątkowego.
Walkę Michał Cieślak vs. Lawrence Okolie obejrzysz online tylko na platformie DAZN.
Cena za dostęp to 7,99 zł/miesięcznie. Ze subskrypcji możesz zrezygnować w dowolnym momencie, nawet po zakończonej gali.
Źródło: The Ring