Mirosław Okniński zabrał głos po gali High League 6, która odbyła się w minioną sobotę w Katowicach. Trener skomentował kilka zestawień.
W sobotę mogliśmy oglądać wiele emocjonujących pojedynków. Między innymi Mateusz Kubiszyn zmierzył się z Dawidem Załęckim, który postawił trudne warunki. Marcin Dubiel zaskoczył w main evencie i udusił do nieprzytomności faworyzowane „Pashę”.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła jednak walka Denisa Załęckiego z Pawłem Tyburskim. Zawodnik z Torunia został zdyskwalifikowany już w pierwszej rundzie, a dodatkowo wyszedł do klatki z kontuzją.
Okniński po gali High League 6
W rozmowie z fansportu.pl trener m.in. odniósł się do walki Denisa, z którym przez krótki czas miał okazję współpracować. Nie tylko wypowiedział się na temat pojedynku, ale również ujawnił kulisy rozstania i zdradził, dlaczego „Bad Boy” zdecydował się zmienić klub:
– Ja chciałem podziękować Denisowi, że powiedział, że jestem najlepszym trenerem w Europie, jak nie na świecie. Docenił moją pracę trenerską i wie, że jestem dobrym trenerem. Żyjemy w dwóch różnych światach, Denis jest sztywny, ja nie. W tym momencie Denis żyje pod presją innego świata i ten świat mu nie pozwala trenować ze mną.
– Ma wyrzuty, że trenuj ze mną, a tutaj trenują policjanci, wojskowi, służby więzienne, specjalne. Pretensje były w ogóle, że Minda jest w żandarmerii wojskowej i że to policja jest. Nie wiem co w tym strasznego, że ktoś jest żołnierzem i broni ojczyzny. Denis ma presję od swojego środowiska, więc Denis dał sobie spokój.