Trener Mirosław Okniński ma już dosyć współpracy z Amadeuszem Roślikiem. Postanowił usunąć go ze swojego klubu i wyjaśnił, dlaczego podjął taką decyzję.
„Ferrari” przez ostatnie lata przygotowywał się do walk pod okiem Oknińskiego i wielokrotnie powtarzał, że to świetny trener. Po Amadeuszu do Akademii Sportów Walki Wilanów przychodzili kolejni freak fighterzy, a trenujący już tam zawodnicy weszli do tego świata i walczą w FAME, Clout czy Prime.
Okniński kończy współpracę z „Ferrarim”
Trener wielokrotnie mówił o tym, że Amadeusz ma talent i mógłby być świetnym freak fighterem, a nawet poradziłby sobie jako zawodowiec, gdyby w końcu podszedł do MMA na poważnie. Okniński często krytykował go za lenistwo, spóźnianie się, czy nawet całkowite opuszczanie treningów.
„Ferrari” potrafił wychodzić do klatki, pojawiając się zaledwie kilka razy na sali przez okres przygotowawczy. Trener kilkukrotnie groził, że w końcu wyrzuci go z klubu i teraz postanowił w końcu to zrobić.
Na swoich social mediach zamieścił taki wpis – Amadeusz „Ferrari” zostaje usunięty z Akademii Sportów Walki Wilanów za lenistwo. To się dzieje na waszych oczach. Trener ma dość wielkiego lenistwa. Stop opie…laniu się zawodników – Natomiast w nagraniu dodał – Koniec mojej współpracy z „Ferrarim”. Pracowałem z nim bardzo długo. To jest duży talent, ale wielki leń. Nie będę współpracował z osobą, która nie przychodzi na treningi, nie przykłada się, nie konsultuje walk.