Nieważne jak, ważne by o mówili? Hill zadowolony z pokaźnego grona hejterów
Jamahal Hill to jeden z tych fighterów, który nigdy nie gryzie się w język. Popularny „Sweet Dreams” w najnowszym wywiadzie jasno dał do zrozumienia, że z chęcią czyta negatywne słowa na swój temat.
Amerykanin dawno nie był widziany w oktagonie, choć nie było to całkowicie jego winą. Zdobywszy pas wagi półciężkiej Jamahal Hill zmuszony był go zawakować z powodu urazu. Gdy wrócił przed kilkoma miesiącami został z kolei brutalnie znokautowany przez Alexa Pereirę.
Popularny „Sweet Dreams” od tamtej pory zabiegał o rewanż z Brazylijczykiem zmieniając narrację co do nokautu. Twierdził, że wcześniej prowadził walkę, zarzucił sędziemu błąd po kopnięciu w krocze w jego wykonaniu, zapewniał, że nie był pewien, czy kontynuują walkę (choć to on pierwszy zadał cios po wspomnianym low kicku na suspensor „Poatana”). Później ziewał, gdy Pereira znokautował Rountreego, na co Brazylijczyk zareagował kpiąco.
Niedawno chciał wyjaśnić sobie to i owo z mistrzem w cztery oczy. Ich spotkanie w UFC Performance Institute było szeroko komentowane, również przez Jana Błachowicza.
Hill o hejterach i negatywnych komentarzach
To wszystko składa się na to, iż Jamahal Hill ma mieszany odbiór wśród fanów MMA. Amerykanin niebawem powróci do oktagonu, gdzie podczas UFC 311: Makhachev vs. Tsarukyan 2 zmierzy się z Jirim Prohazką.
W rozmowie z Jamesem Lynchem „Sweet Dreams” przyznał, że cieszy go mieszany odbiór publiki. Stwierdził też, że patrząc po tym, jakie wzbudza zainteresowanie, niektórzy chyba bardziej się nim przejmują, niż są to w stanie przyznać:
– Jak chcecie wszyscy o mnie gadać, to gadajcie. Ale upewnijcie się, że moje nazwisko jest tam, gdzie być powinno – powiedział Hill podkreślając, że zasługuje miejsce na głównych stronach branżowych mediów. – Niedawno odbyło się UFC 310… Kto zdominował nagłówki? Rozumiesz, o czym mówię? – dodał nawiązując do poruszanego face offu między nim, a Prochazką.
– W ostatnich niemalże dwóch latach walczyłem tylko raz. A o kim mówi się najwięcej? Za każdym razem, gdy widzą moją twarz, hejterzy nie potrafią nie wstukać kilku słów na mój temat w sekcji komentarzy. Kto ma darmowe miejsce w czyjej głowie? Każda reklama to dobra reklama.
Walkę byłych mistrzów kategorii półciężkiej z UFC 311 możecie obstawić na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.