Ngannou ma plany na hitowe walki! Wielkie nazwiska po starciu z Joshuą!
Francis Ngannou zaplanował już w głowie szereg walk bokserskich do przodu! Kameruńczyk, który lada dzień skrzyżuje rękawice z Anthonym Joshuą, zabrał głos na temat planów na kolejne walki.
Były mistrz UFC, a obecnie zawodnik organizacji PFL w piątek powróci do ringu. „Predator” wystąpi w walce wieczoru bokserskiej gali Joshua vs. Ngannou, gdzie zmierzy się z kolejnym czołowym pięściarzem wagi ciężkiej.
Nikogo raczej nie zdziwi fakt, iż to „AJ” jest ogromnym faworytem bukmacherów. Walkę Joshua vs. Ngannou możecie obstawić na stronie i w aplikacji Fortuny. Nowi użytkownicy na start otrzymają darmowe 30 zł, a trzy pierwsze zakłady do 100 zł obstawicie bez ryzyka! To 300 zł, które Fortuna zwróci na konto gracza.
Ngannou wskazał nazwiska trzech rywali w boksie!
Choć Francis Ngannou po debiucie przeciwko Tysonowi Fury’emu miał pojawić się w klatce PFL, zdecydował się na walkę z Anthonym Joshuą. Kameruńczyk zarzeka się, że będzie łączył starty w MMA z tymi w boksie.
W rozmowie z DAZN Ngannou wypowiedział się zarówno na temat najbliższej, jak i kolejnych walk, które ma zamiar stoczyć w kwadratowym pierścieniu:
– Jeśli interesujesz się boksem lub chociaż wagą ciężką to wiesz, że przez ostatnie 10 lat Anthony Joshua cały czas był na topie. Dlatego też, gdy 4 lata temu będąc zawodnikiem UFC jedynie marzyłem, by łączyć MMA z boksem, był on jednym z trzech zawodników, z którymi chciałbym się zmierzyć.
– Cała trójka to: Tyson Fury, Anthony Joshua, Deontay Wilder. Wciąż mam ich na liście. Nadal chcę walki z Wilderem. Walka z Joshuą, potem z Wilderem, a potem rewanż z Tysonem Furym. No i potencjalnie rewanż z „AJ-em”, ale tego nie wiem – zależy jak przebiegnie ta walka.
– Ale patrząc na te kontrowersje z poprzedniej walki, muszę stoczyć rewanż z Tysonem Furym. Wcześniej jednak chcę odhaczyć Wildera.
Pomysł walki Wilder vs. Ngannou już od dawna krążył w mediach. „The Bronze Bomber” był nawet gotów zgodzić się na rewanż z Francisem w formule MMA.