Już dziś wieczorem Natan Marcoń stanie do kolejnej walki o pas. Po nieudanej próbie zdobycia tytułu bokserskiego „Kraken” spróbuje szczęścia podczas gali Clash MMA.
Niesforny gliwiczanin od dawna elektryzuje polską scenę freakową, a ostatnio coraz częściej zagląda również za granicę. Marcoń ma na koncie konflikty z wieloma postaciami – od Denisa Załęckiego, przez Gracjana Szadzińskiego, aż po Jacka Murańskiego. Jego ekscesy w programach promujących kolejne gale wielokrotnie wprawiały kibiców w osłupienie.
Znany z kontrowersji „Kraken” nie stroni od prowokacji. W ostatnim polskim występie obsypał prochem z urny Jacka Murańskiego, a następnie pokonał „Murana” po decyzji sędziów. Motyw z urną i prochami wykorzystał również przed dzisiejszą walką na Clash MMA.
Wszystkie walki Clash MMA obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Marcoń gotowy na Clash MMA 13
W Pardubicach Marcoń zmierzy się z Samirem Marginą, mającym za sobą dwa starty w czeskich freak fightach, z których tylko jeden zakończył się jego zwycięstwem. Podczas programu promującego walkę „Kraken” ponownie sięgnął po kontrowersyjną prowokację, rzucając w rywala rzekomymi prochami jego przyjaciela z Ukrainy.
Między zawodnikami od początku mocno iskrzy, a widzowie mieli sporo rozrywki, śledząc ich starcia słowne. Na oficjalnym ważeniu atmosfera była już spokojniejsza, ale dziś wieczorem w Pardubicach obaj są gotowi dać z siebie wszystko w pojedynku na zasadach lethwei.
