Mocny komentarz po ostatniej walce Mayweathera: „Żenujące, przestań się ośmieszać”

Promotor Oscar De La Hoya skrytykował kolejny pokazowy pojedynek Floyda Mayweathera. Zdaniem byłego mistrza świata w sześciu różnych kategoriach wagowych „Money” tylko się ośmiesza.

Niepokonany przez 50 zawodowych walk Floyd Mayweather od lat toczy tak zwane exhibition bouts, czyli pojedynki pokazowe. Są to starcia, które nie są punktowane, więc o ile nie zakończą się przed czasem, nie ma w nich zwycięzcy. Amerykanin ma na swoim koncie już 8 takowych pojedynków.

Ostatni z nich miał miejsce w nocy z 24 na 25 sierpnia. W stolicy Meksyku Floyd Mayweather stanął do rewanżu z Johnem Gottim III, wnukiem Johna Gottiego Jr, który był bossem nowojorskiej mafijnej rodziny Gambino. Ich pierwsze spotkanie zostało przerwane w 6. rundzie z powodu „nadmiernego trash talku”, po czym chwilę później doszło do sporej awantury.

W rewanżu nie obyło się bez złej krwi i kolejnych kontrowersji. Floyd Mayweather już w 2. rundzie trafił prawym sierpem, który zdaniem arbitra wylądował na tyle głowy przeciwnika. Wściekły „Money”… zmienił sędziego. Koniec końców Amerykanin jednak nie wygrał, gdyż nie był w stanie znokautować Gottiego.

De La Hoya grzmi po walce Mayweathera

Głos na temat ostatniej walki byłego mistrza świata zabrał Oscar De La Hoya. Promotor bokserski niejednokrotnie w przeszłości spinał się się z Mayweatherem i tym razem postanowił go ponownie skrytykować:

Floyd Mayweather stoczył kolejną walkę pokazową przeciwko Gottiemu. Prawdziwa g…wno-walka doprowadziła do tego, że kibice w całej arenie buczeli – napisał De La Hoya na swoim Instagramie. – W trakcie drugiej rundy Floyd dosłownie zmienił sędziego. Nie spodobało mu się, że sędzia zwrócił mu uwagę na ciosy w tym głowy. Floyd znany jest z tego, że sędziuje mu arbiter, który pozwala mu robić to, co mu się żywnie w ringu podoba, a tym razem było inaczej…

47-letni Mayweather wciąż świetnie wygląda na tle młodszych rywali, jednak zdaniem De La Hoyi jedynie się ośmiesza. Powinien zrobić wszystko, by chronić swe dziedzictwo, a nie „ośmieszać” się na tle młodszych zawodników:

To było żenujące. Floyd, masz 50 lat. Jesteś legendą boksu i wielokrotnie broniłem cię w wywiadach, w tym w podcaście Shannon Sharpe w ubiegłym tygodniu. Ale musisz przestać ośmieszać się tymi pokazowymi walkami. Wiem, że twoje życie jest drogie, ale no stary, daj spokój. Postaw swoją spuściznę na pierwszym miejscu. Nikt cię nie chce zapamiętywać w ten sposób.