Marian Ziółkowski nie kryje oburzenia po werdykcie, jaki zapadł w ostatniej walce Mateusza Gamrota. „Golden Boy” stwierdził, że były rywal nie zasłużył też na takie potraktowanie, jakim było zestawienie go z Danem Hookerem.
Marian Ziółkowski należał do grona osób, które z przekąsem przyjęły informację o walce „Gamera” z Nowozelandczykiem na gali w Australii. Niestety ich obawy znalazły potwierdzenie w wyniku. Dan Hooker zwyciężył przez niejednogłośną decyzję, dzięki czemu zajął miejsce Mateusza w rankingu. Gamrot z kolei zanotował spadek na 8. lokatę.
Ziółkowski murem za Gamrotem
Wczorajszego wieczoru Mateusz Gamrot zamieścił poruszający wpis odnoszący się do przyjęcia wyzwania wiążącego się z ogromnym ryzykiem. Wczoraj też miejsce miał kolejny odcinek programu MMA Studio, w którym Marian Ziółkowski zabrał głos na temat starcia „Gamera” z Hookerem.
Były mistrz wagi lekkiej KSW uważa, że nasz rodak został w miniony weekend okradziony:
– Jeśli sędziowie punktowali reakcję trybun, to rzeczywiście Hooker wygrał. Ale w każdym innym wypadku nie opcji, żeby wygrał Hooker. Druga runda – dla Gamrota, trzecia – dla Hookera. Robił presję, może nie wynikało z tego nie wiadomo co, ale druga dla Gamrota, trzecia dla Hookera. Pierwsza – na pewno dla Gamrota.
„Golden Boy” dodał też kilka słów na temat samej propozycji walki z Danem Hookerem. Były rywal „Gamera” jest zdania, że został on potraktowany niesprawiedliwie, ale też zabrakło działań pozasportowych.
– Uważam, że to jest… nie ma w ogóle o czym mówić. Chce powiedzieć jeszcze jedną rzecz, o której mówiłem, jak usłyszałem o tym zestawieniu. To było fatalne, fatalne dla Mateusza Gamrota. Uważam, że nie zasłużył na takie potraktowanie, że dostał Hookera. Hooker nie zasłużył na Gamrota.
– Wiem, ktoś powie: to jest walka, Mateusz nie miał przeciwnika, powinien wziąć ten pojedynek. Ale ja nie jestem do końca tego pewny. Człowiek ma swoją karierę, przygotowania, są kontuzje. Trzeba w pewnym momencie – tym bardziej teraz, kiedy Mateusz nie jest już najmłodszym zawodnikiem – nie mówię, że trzeba wiesz, kunktatorskie zachowanie… ale jednak. Już ma swoje lata. Zapracował na to, żeby dostać walkę o pas. Pokonał mocnych zawodników i jakim prawem… – powiedział Ziółkowski, któremu przerwał Dominik Durniat mówiąc, że wszystko sprowadza się do tego, że czym innym jest przyjmowanie lub odmawianie walk, a czym innym „rozsądne menadżerowanie”.
MARIAN MOCNO ZA GAMEREM 😱
— MMA STUDIO (@MMA_STUDIO_) August 20, 2024
Jednoznaczna, mocna wypowiedź Mariana o matchmakingu UFC, wobec @gamer_mma 🥶
Zgadzacie się z Marianem? 🤔@DDurniat też dobra puenta! 😎
Cały odcinek 👉🏻 https://t.co/qROPeSbXyQ
.#mmastudio pic.twitter.com/j2L6FnCIbL