Mistrz UFC oszukał Komisję Sportową! „Nie dowiedzieli się, że mam kontuzję”
Merab Dvalishvili przyznał się otwarcie do oszukania Komisji Sportowej Stanu Kalifornia. Gruziński mistrz był o włos od wypadnięcia z co-main eventu UFC 311, ale zastosował „sztuczkę” w myśl słynnego prawa Murphy’ego.
Gruzińska „Maszyna” przystąpiła w ubiegły weekend do pierwszej obrony pasa kategorii koguciej. Merab Dvalishvili słynie z mocno zapaśniczego stylu walki, co niekoniecznie podoba się wszystkim kibicom. Niemniej w połączeniu z jego działaniami w social mediach zdecydowanie przybyło mu kibiców.
Dvalishvili dba też, by fani dobrze bawili się podczas jego pojedynków. W trakcie walki z Umarem Nurmagomedovem wielokrotnie podjudzał fanów swoimi gestami. Do historii przejdzie też jego zachowanie w stosunku do legendarnego Khabiba, gdy kuzyn „Orła” próbował go nieudanie obalić…
Dvalishvili opowiedział, jak oszukał Komisję Sportową
Szkopuł w tym, że do jego starcia z Umarem – wygranego przez jednogłośną decyzję sędziów – mogło w ogóle nie dojść. Wszystko przez drastycznie wyglądające rozcięcie na prawej nodze Gruzina.
Images from Merab’s leg injury prior to his fight he called it a “stupid accident”#UFC #UFC311 pic.twitter.com/7u5yEBBicc
— UFC Coverage (@CoverageUFC) January 20, 2025
Merab Dvalishvili niejednokrotnie pokazywał, że ma nietuzinkowe podejście do wielu kwestii (vide: skakanie na główkę do zamarzniętego jeziora, walka z cieniem w ulewę…). Kolejny tego typu przykład stanowi jego spotkanie z przedstawicielem Komisji Sportowej Stanu Kalifornia.
Mistrz UFC zastosował się do jednego z praw Murphy’ego: Jeśli coś jest głupie, a działa to już nie jest takie głupie. W rozmowie z Arielem Helwanim ujawnił, jak oszukał członka Komisji, by nie wypaść z gali w Los Angeles:
– Bałem się, że Komisja nie dopuści mnie do walki. Ta z Kalifornii jest bardzo wymagająca… Przedstawiciel poprosił, żebym pokazał mu piszczel, więc podniosłem lewą nogawkę i pokazałem zdrową nogą. Gadał po tym, gadał, aż poprosił bym pokazał mu drugą nogę… więc ponownie pokazałem mu lewą nogę. Nigdy się nie dowiedzieli, że mam kontuzję.