KSW

Mistrz KSW poprosił AI o wskazanie kolejnego rywala. Zaskakująca odpowiedź

Sebastian Przybysz postanowił zapytać sztucznej inteligencji, z kim powinien zmierzyć się w kolejnej walce? AI poszło po linii najmniejszego, ale odpowiedź i tak zaskoczyła.

Popularny „Sebić” w styczniu rozpoczął kolejne panowanie na tronie dywizji koguciej KSW. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia po raz pierwszy zdobył pas w 2021 roku, kiedy to zdetronizował Antuna Racica. Później stracił go jednak na rzecz Jakuba Wikłacza.

Mistrz KSW zapytał sztucznej inteligencji o kolejnego rywala

Rywalizacja Sebastiana Przybysza z „Masą” zdominowała rozgrywkę o tytuł w dywizji. Panowie mierzyli się ze sobą łącznie pięciokrotnie, z czego cztery walki miały miejsce pod szyldem KSW. Wikłacz zwyciężał trzykrotnie.

Jakub dogadał się z polską organizacją i rozwiązał przedwcześnie kontrakt, ruszając na podbój UFC. To pozwoliło „Sebiciowi” na odzyskanie tytułu, którego zdołał obronić na niedawnej gali KSW 107.

Póki co nie wiadomo, kiedy Sebastian Przybysz przystąpi do kolejnej obrony, ani kto będzie jego rywalem. Mistrz KSW, który liczy na starcie z jednym z byłych zawodników amerykańskiego hegemona w świecie MMA, postanowił zapytać sztucznej inteligencji o kolejnego oponenta…

Sprawdź!  Tak Khalidov przygotowuje się do walki bokserskiej! Publikuje nagranie z treningu [WIDEO]

Hej Grok, z kim w następnym pojedynku powinien zmierzyć się Sebastian Przybysz? – zapytał na platformie X (dawniej Twitter). Riposta sztucznej inteligencji była dość zaskakująca.

Cześć Sebastian! Po niedawnym zwycięstwie nad Morellim, idealnym rywalem na następny pojedynek byłby Jakub Wikłacz – czas na piątą walkę i wyrównanie serii 2-1-1. To gwarantuje emocje w KSW! Co ty na to? – odpisało AI.

Hahahahaha dzięki, super pomysł – odpowiedział Przybysz.

Sztuczna Inteligencja tym samym udowodniła, że mimo ogromnej bazy danych wciąż pozostaje niedopracowana. Kibicom pozostaje czekać na informacje KSW o angażu kolejnego zawodnika, bowiem z obecnego rosteru wydaje się, iż nikt nie może zagrozić „Sebiciowi”.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.