FAME MMA

Michał Pasternak szczerze o Labrydze: „Kur…, o czym my tu gadamy!?” [WIDEO]

Michał Pasternak tak samo, jak jego trener, nie uważa, by było za co chwalić Denisa Labrygę po FAME 25.

Głogowianin w Częstochowie zmierzył się z niezwykle doświadczonym Jay’em Silvą. Były zawodnik UFC, czy KSW późno dowiedział się o pojedynku z freak fighterem, ale zdołał wytrzymać pełen dystans. Mimo tego, iż Denis zapowiadał demolkę łokciami, to nokautu nie uświadczyliśmy.

Michał Pasternak daleki od pochwał dla Labrygi

Ciepłych słów o Labrydze nie chciał powiedzieć Mirosław Okniński. Szkoleniowiec podkreślił, że głogowianin ponownie mierzył się z zawodnikiem, który za najlepszych lat występował w innej dywizji, niż ciężka.

Podobnie było w przypadku konfrontacji z Michałem Pasternakiem, który również uderzył w podobne tony.

Każdy chwali Denisa. No ja tego nie rozumiem, za każdym razem wszyscy chwalą Denisa. Wszyscy chwalą Denisa, a innych zawodników już nie. No to niech ktoś powie, jak wyglądają fakty – powiedział „Wampir” w rozmowie na kanale Fansportu TV.

Zawalczył inteligentnie, to mu trzeba przyznać, ale kolejny raz dostaje gościa, który nie jest w jego kategorii wagowej. Dajmy mu w końcu kogoś, kto będzie realnie mu mógł postawić warunki. Każdy pochwala, a „Grega” [za walkę z Rytą] to trzeba j…ać. Dla mnie to takie dziwne.

Pasternak przyznał też szczerze, że nie jest fanem Labrygi, toteż z trudem przychodzi mu pochlebne wypowiadanie się o tym zawodniku.

Sprawdź!  (VIDEO) Wielki rewanż na FAME MMA 12! Mateusz Murański powraca i zawalczy z Arkadiuszem Tańculą

Ja nie lubię Denisa, muszę to powiedzieć szczerze. Jego osoba mi nie imponuje jako zachowanie. Ja wiem, że takie osoby muszą być. Trochę się zmienił, może to lepiej, może gorzej, to jego sprawa, ale wiesz… Rytę, „Grega” to trzeba „ten”, a ci to też zawalczyli, że nie było fajerwerków – dodał Pasternak. Kacper Mi zaś skomentował, że mimo wieku i późnej informacji o walce spodziewał się po nim więcej. – Ale znowu obracasz kota ogonem. „Więcej spodziewałem się po Jay’u”, a Denis jest ten najlepszy. Walczył ze mną, sfaulował: „O, zrobił robotę, świetnie się pokazał”. No, k…wa, o czym my tu gadamy!?

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.