Michał Oleksiejczuk na UFC 319! Znamy szczegóły kolejnej walki Husarza

Przed kilkoma dniami Michał Oleksiejczuk zapowiedział, że wkrótce poznamy jego kolejnego rywala. Dziś znamy już szczegóły występu „Husarza”.

Michał Oleksiejczuk w kwietniu stoczył już swoją szesnastą walkę pod szyldem UFC. Popularny „Husarz” przerwał fatalną passę, która imała się go przez cały 2024 rok. Polak zakończył go z serią trzech porażek, ale kolokwialnie mówiąc brał co dawali i zawsze był gotów na wyzwania.

Tym samym zapracował sobie na nowy kontrakt w UFC, a do kolejnego pojedynku przygotowywał się w brazylijskim klubie Fighting Nerds. Tam szlifował formę między innymi pod okiem swojego byłego rywala, Caio Borralho. W efekcie Michał zaliczył kapitalny występ na UFC 314, który zakończył zwycięstwem w pierwszej rundzie. Było to już siódme zwycięstwo Oleksiejczuka przed czasem w oktagonie, a sam fighter zasugerował, że niebawem znów zobaczymy go w akcji.

Michał Oleksiejczuk na UFC 319

Wczoraj otrzymaliśmy potwierdzenie kolejnego występu „Husarza” w oktagonie. Zgodnie z wnioskami, które można było wysnuć z jego sugestii, Michał Oleksiejczuk wystąpi na gali UFC 319 w Chicago. Walką wieczoru tego wydarzenia będzie oczywiście starcie o pas wagi średniej, Du Plessis vs. Chimaev.

Starcie o pas UFC obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.

TYPKURSYBUKMACHER
Dricus Du Plessis wygra walkę2.48Fortuna
Khamzat Chimaev wygra walkę1.53Fortuna

Kim jest rywal Michała Oleksiejczuka? Oponentem Polaka został Gerald Meerschaert. 37-letni Amerykanin to prawdziwy artysta w aspekcie grapplerskim. „GM3” może się pochwalić pokaźnym rekordem 37-19, z czego 29 zwycięstw odniósł przez poddania. W samym UFC aż jedenastu przeciwników kończył w ten sposób.

Jedną z jego ofiar był Bartosz Fabiński, którego Meerschaert poddał w 120 sekund. Później przegrywał przez decyzję z Krzysztofem Jotką. W 2020 roku miał stawić opór Khamzatowi Chimaevowi, który znokautował go w zaledwie 17 sekund. Michał Oleksiejczuk słynie z nokautującego ciosu, toteż można się spodziewać, że właśnie na takowy będzie polował.