Menedżer Alexa Pereiry jasno dał do zrozumienia, że sam najchętniej doprowadziłby do rewanżu Janka Błachowicza z Brazylijczykiem.
W ubiegłym tygodniu popularny „Poatan” ponownie uratował wydarzenie UFC występując w main evencie gali kończącej International Fight Week. Brazylijczyk z zaledwie dwutygodniowym wyprzedzeniem przyjął rewanż z Jirim Prochazką.
Czech był niezwykle zdeterminowany, by raz jeszcze spotkać się z Pereirą i tym razem odpłacić mu pięknym za nadobne. Ich pierwszy pojedynek zakończył się przez TKO w 2. rundzie. Wówczas niektórzy zastanawiali się, czy sędzia nie przerwał za szybko. Tym razem wątpliwości nie było.
Menedżer Pereiry chce walki z Błachowiczem!
Alex Pereira znokautował Prochazkę high kickiem w 2. rundzie i po raz drugi obronił pas wagi półciężkiej. Natychmiast rozpoczęła się debata o tym, z kim „Poatan” zmierzy się w kolejnej walce? Swój akces zgłosił też Jan Błachowicz, który na portalu X (Twitter) stwierdził, że „zna przeciwzaklęcie na magię Pereiry”.
Co więcej, pomysł rewanżu Brazylijczyka z Polakiem zdaje się podobać menedżerowi mistrza UFC. Jorge Guimaraes skomentował jeden z postów organizacji na Instagramie, gdzie padło pytanie: Z kim Alex Pereira powinien zmierzyć się w kolejnej walce? Opcji było cztery: Magomed Ankalaev (A), Jan Błachowicz (B), Tom Aspinall/Curtis Blaydes (C), bądź Jon Jones/Stipe Miocić (D).
Zachowując przy tym wszystkim chłodną głowę należy przyznać, że niemal pewnym jest, że to Magomed Ankalaev zostanie kolejnym przeciwnikiem „Poatana”. Dagestańczyk nie przegrał już od 12. pojedynków i znajduje się oczko wyżej od Polaka. Ponadto „Cieszyński Książę” wciąż nie wrócił do akcji po przegranej właśnie z Pereirą.