McGregor grzmi po wyroku sądu! „To śmieszny żart, a nie sąd”
Conor McGregor w obszernym wpisie zabrał głos na temat ostatniego wyroku. Największa gwiazda MMA wszem i wobec głosi, że padła ofiarą kłamstw rzekomej ofiary.
Conor McGregor został oskarżony o pobicie i napaść na tle seksualnym, do którego to zdarzenia miało dość w 2018 roku w jednym z hoteli w Dublinie. „The Notorious” usłyszał wreszcie wyrok sądu. Irlandczykzostał uznany za winnego zarzucanych mu czynów i ma zapłacić poszkodowanej około 250 tysięcy euro odszkodowania.
Były mistrz UFC gmach sądu, w towarzystwie swojej żony, opuścił w milczeniu. We wszystkim czynny udział miał też mieć przyjaciel McGregora, James Lawrence. On jednak został oczyszczony z zarzutów.
Conor po kilkudziesięciu godzinach zabrał wreszcie szerzej głos w mediach społecznościowych na temat sytuacji:
– Sprawiedliwość została wymierzona Jamesowi Lawrence’owi, tak! To, co zrobili, jest godne pożałowania. Nikita, podły kłamco! ODWOŁANIE! – napisał McGregor jasno sugerując, że sprawa nie kończy się na ostatnim wyroku.
McGregor grzmi po wyroku sądu
W kolejnym, dużo obszerniejszym wpisie, McGregor odniósł się do pracy sądu. Jego zdaniem zostały pominięte twarde dowody. Wszyscy skupili się na historii i krzywdzie Nikity Hand, a sąd w wyroku kierował się emocjami:
– Dwóch mężczyzn fałszywie oskarżonych. Jeden oczyszczony z zarzutów, drugi wkrótce! Gratulacje dla James’a Lawrence’a za całkowite uniewinnienie! Dwa razy przedstawiono ci to haniebne oskarżenie i dwa razy pokazano, że jest FAŁSZYWE! KŁAMSTWA! To absolutnie haniebne, przez co przeszedłeś. Haniebne! Nie mogę się doczekać, aż sam się oczyścisz i zrugasz odpowiedzialnych w sądzie! Wiemy, co się wydarzyło tamtej nocy! Wszyscy obecni wiedzą, a jednak to zignorowano. Każde oświadczenie osób obecnych tej nocy zostało zignorowane. I wszyscy kwestionowali KŁAMSTWA Nikity! – odniósł się jeszcze do sprawy Lawrence’a McGregor.
– James, uwierzyli ci, ale jednak tylko w niektórych częściach z jakiegoś dziwnego powodu. I najwyraźniej w ogóle nie uwierzyli Danielle Kealy. Śmieszne! Również w odniesieniu do odszkodowań (60 tys. i 188 tys., ciekawy wybór liczb) wydaje się, że nie wierzyli Nikicie. Jak mogliby – jej oryginalna historia była taka, że została zbiorowo zg*ałcona przez ochronę i wypędzona z hotelu. Absolutna bzdura. Nigdy się nie dowiem, jakim sposobem zaakceptowano te kłamstwa.
– Sąd uczuć i opinii, wyprali ludziom mózgi za pośrednictwem mainsteramowych mediów. Nie faktów! Sprawozdania w sądzie są pośmiewiskiem dla wszystkich obecnych. Uprzedzenia jasne jak słońce. To nie jest sąd twardych dowodów i prawdy. To śmieszny żart, a nie sąd. Jeszcze nie skończyliśmy. Ani trochę. Nie ma szans. Walczymy dalej! Sprawiedliwość i prawda zwycięży! Odwołanie, odwołanie, odwołanie! Gratulacje James!