UFC

Mateusz Rębecki poznał nazwisko rywala! Debiut Polaka w nowym roku!

Jeden z najnowszych polskich nabytków UFC, Mateusz Rębecki, poznał pierwszego rywala! „Chińczyk” o swoim debiucie poinformował kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych.

-> Oglądaj gale UFC na żywo!

Były już mistrz FEN w kategorii lekkiej zachwycił Danę White’a podczas sierpniowego odcinka Contender Series. Rębecki mierzył się tam z Rodrigo Lidio. Brazylijczyk wyprowadził na samym początku wysokie kopnięcie i kolano, którymi trafił Polaka, ale ten nie dał po sobie znać, by cokolwiek odczuł. Dwa obalenia – w tym jedno po kapitalnym wyniesieniu – i popularny „Chińczyk” założył duszenie zza pleców z pozycji bocznej.

Prezydent największej federacji MMA na świecie był zachwycony występem Mateusza Rębeckiego, o czym powiedział tuż przed wręczaniem mu kontraktu. Polski fighter zyskał przy okazji specjalny przydomek od Dany White’a:

– Dałem mu przydomek „Re-beastie”. Ten gość jest totalnym brutalem! Jest bardzo silny, niesamowity twardziel. Udusić kogoś tak, jak on to zrobił… To obalenie – Rodrigo ważył dziś jakieś 185 funtów. Fajnie będzie oglądać tego gościa, nie mogę się doczekać, co pokaże w UFC.

Mateusz Rębecki zadebiutuje tuż po Nowym Roku!

Choć „Chińczyk” chciał pojawić się w oktagonie jeszcze przed sylwestrem, musiał obejść się smakiem. Federacja znalazła mu w końcu oponenta i datę: 14 stycznia, czyli wydarzenie UFC Vegas 67. W walce wieczoru tego wydarzenia Kelvin Gastelum spotka się z francuskim wojownikiem, Nassourdinem Imavovem.

Sprawdź!  Colby Covington zdradza źródło przecieku! Najważniejsza osoba w ATT!

Z kim walczy Mateusz Rębecki? Były mistrz FEN w wadze lekkiej zmierzy się w swoim pierwszym pojedynku z Omarem Moralesem. Wenezuelczyk także przed trzema laty otrzymał szansę poprzez Contender Series i z zerem w kolumnie porażek zawitał do UFC. Na chwilę obecną może się pochwalić rekordem 11-3, a dwie ostatnie walki przegrywał przed czasem.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.