Mario z GROMDY stanowczo o szansach Jokera z Don Diego: „Niech go chwalą, ale…” [WIDEO]
Czy Jakub „Joker” Szmajda jest w stanie zrzucić Mateusza „Don Diego” Kubiszyna z tronu GROMDY? Zdaniem Mariusza Kruczka nie ma na to szans.
Bijok z Ciechocinka w krótkim czasie zrobił prawdziwą furorę na polskiej scenie walk na gołe pięści. „Joker” zadebiutował na GROMDA 15, gdzie wygrał turniej, notując dwa mocne zwycięstwa. Po tym otrzymał mocne na papierze starcie z innym, również niepokonanym zawodnikiem.
Marcin „Wasyl” Wasilewski zdawał się być bardzo blisko pojedynku o pas mistrzowski, co od początku jest celem Jakuba Szmajdy. „Joker” w walce z gdańskim bijokiem zanotował kolejne spektakularne zwycięstwo. Znokautował go w ostatnich sekundach pierwszej rundy.
Na GROMDA 18 Szmajdę czeka kolejny mocny pojedynek. Jego rywalem będzie dawny przyjaciel, Sebastian „Scarface” Skiermański. Skonfliktowani bijocy wyjaśnią sobie spór w najbrutalniejszy sposób, a stawka jest naprawdę wysoka – zwycięzca będzie kolejnym oponentem „Don Diego”.
Mario o walce Joker vs. Don Diego
Wielu spodziewa się, że to właśnie „Joker” odniesie zwycięstwo. Niektórzy, jak Dawid Załęcki, wprost mówią o tym, że to Jakub zdetronizuje „Don Diego” i będzie przyszłością GROMDY. Inne spojrzenie na ten temat ma Mariusz Kruczek, czyli popularny „Mario”.
Bijok z Zakopanego, którego niestety nie zobaczymy w ringu na najbliższej gali, uważa, że Kubiszyn pozostanie mistrzem. Co więcej, długo nie zobaczymy rywala, który będzie w stanie pokonać niekwestionowanego i niepokonanego championa w walkach na gołe pięści:
– Niech go chwalą OK, wszystko rozumiem, ale Kubiszyna będzie ciężko złamać. Każdą jego walkę analizuję. Kto mu dał radę? Nikt. Jest naprawdę mistrzem. Każdy ma szanse, ale jeszcze długo nikt nie złamie „Don Diego”. On jest bardzo niewygodnym zawodnikiem. Co się stało w drugiej walce z „Balboą”? Była łatwiejsza niż pierwsza.