FAME MMA

Marcoń chce solowej walki z Pudzianowskim! „Jestem w stanie go zweryfikować”

Natan Marcoń zmienił zdanie co do walki z Mariuszem Pudzianowskim. Freak fighter nie chce starcia dwa na jednego, a… pojedynku solowego.

„Kraken” od kilku miesięcy wraz z Adrianem Ciosem tworzy duet „Good Boys”. Panowie, którzy w pojedynkę nie mogą pochwalić się wybitnym rekordem, jako drużyna pozostają niepokonani. Dotychczas dwukrotnie występowali w klatce.

W pierwszym starciu zmierzyli się z Denisem Załęckim, którego skutecznie wytrącili z równowagi na programach. „Bad Boy” wypłacił Marconiowi soccer kicka, po którym ogłoszono dyskwalifikację.

W grudniu z kolei Natan w parze z Ciosem stoczyli walkę z Gracjanem Szadzińskim. Były zawodnik KSW, choć był zdecydowanym faworytem, nie podołał „Good Boysom” i przegrał w zaledwie 66 sekund.

Marcoń chce walki z Pudzianem

Rozochoceni kolejną wygraną Natan Marcoń i Adrian Cios na wywiadach zapowiedzieli, kto teraz znalazł się na ich celowniku. Wybór padł na Mariusza Pudzianowskiego.

Zawodnik KSW nie reagował publicznie na zaczepki. W jego obronie stanął Patryk „Gleba” Tołkaczewski, który zwrócił uwagę, jak znaczącą w Polsce postacią jest były strongman. Czy to słowa byłego GROMDZIARZA podziałały, czy inne wypowiedzi – pozostanie to tajemnicą poliszynela. Niemniej Natan Marcoń zmienił zdanie co do pojedynku 2 vs. 1, „Good Boys” vs. „Pudzian”.

Popularny „Kraken” chce solowej walki z Pudzianowskim.

Sprawdź!  (VIDEO) "Boxdel" tłumaczy oświadczenie FAME oraz HIGH League! Dotarł do screenów z "negocjacji"?

– Coś tam było, że walka Mariusz Pudzianowski vs. Good Boysi…? Nie! Wiesz co bym chciał zrobić? Chciałbym sam zawalczyć z „Mariem” w boksie. Ale teraz mówię w stu procentach poważnie.

– Ludzie! Ja, Natan Marcoń, deklaruję, że tą… mogę tak powiedzieć: tę kur…ę Mariusza i wszystkich jego ku…wa „polaczków fanów” jestem w stanie zweryfikować w klatce, w oktagonie. I zobaczymy czy wielki „Mario” stanie w obronie Polaków i wygra ze mną walkę czy nie. Jeżeli przegram z „Mariem”, co jest mało prawdopodobne, jestem w stanie miesiąc za darmo u niego tam na polu – powiedział w rozmowie z kanałem Antyfakty.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.