FAME MMA

Marcin Wrzosek żądny zemsty! Chce walki z Tyburskim na zasadach PRIDE

Marcin Wrzosek przeszedł wczoraj operację kontuzjowanego kolana. Zawodnik organizacji FAME zorganizował też sesję Q&A, w której zapowiedział, że nie odpuści Tyburskiemu.

Byłego mistrza KSW, a obecnie wciąż zawodnika FAME czeka naprawdę długi rozbrat ze sportem. „Polski Zombie” wziął udział w turnieju Underground, w którym to już w 1. rundzie wyeliminował jedno z największych zagrożeń, Pawła Tyburskiego.

Chwilę później miała miejsce ogromna tragedia. Na arenę wszedł bliźniak „Tyboriego”, który w ramach żartu wykonał pół suplesa. Wrzosek bardzo niefortunnie upadł na nogę, co zakończyło się uszkodzeniem więzadeł w kolanie.

Marcin Wrzosek nie odpuści Tyburskiemu

Wczoraj Marcin Wrzosek podzielił się z kibicami, iż czeka go operacja. Ta na szczęście przebiegła bez większych komplikacji, aczkolwiek freak fightera i tak czeka bardzo długa przerwa. Jak długa? „Zombie” zdradził to w sesji Q&A, którą zorganizował na Instagramie:

Powrót do pełnej sprawności to około 9-12 miesięcy – napisał w odpowiedzi na jedno z pytań.

Nie zabrakło też naturalnie pytania o powrót do klatki. Jeden z kibiców spytał Wrzoska, czy ten planuje zemstę na Tyburskim?

Sprawdź!  Mocny komentarz Jurasa na temat walki Kamila Łaszczyka! "Nie dostał jej za osiągnięcia sportowe..."

Tylko to mnie motywuje do powrotu. Zasady PRIDE: soccery, stompy i bez limitu czasu. Chcę prawdziwej walki, kibice chcą krwi, to się sprawdzimy w prawdziwej walce – odpowiedział Marcin, choć zabrakło zaznaczenia, o którego z bliźniaków chodzi. O ile to Piotr go kontuzjował, o tyle Paweł, z którym chwilę wcześniej walczył, atakował go w social mediach.

Wrzosek ujawnił też, jak potraktowało go FAME. Trzeba przyznać, że największa organizacja freak fight po raz kolejny udowodniła, że dobro zawodników stawia na pierwszym miejscu:

FAME pokryło koszt operacji. Dostanę także hajs za walkę półfinałową (co oczywiście mi się należało, ponieważ wszedłem do półfinału, nie wystąpiłem w nim z powodu osób trzecich, które nigdy nie powinny znaleźć się w ringu). Zobaczymy co dalej – wyjaśnił „Zombie”, który jednak na propozycję pracy nadal czeka. Jest jednak gotów robić niemalże wszystko. – Niedługo portier odchodzi na emeryturę, to się może wcisnę – dopisał z roześmianymi emotkami Wrzosek.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.