Marcin Najman wypomina Gortatowi: „Miał przywieźć gwiazdy, a nawet sam nie przyjechał” [WIDEO]

Marcin Najman po raz kolejny wbił szpile w Marcina Gortata. Samozwańczy „Cesarz freak fightów” wypowiedział się też o potencjalnej walce z „Polskim Młotem”.
Marcin Gortat, znany jako „Polski Młot”, od dłuższego czasu wzbudza skrajne emocje. Kibicom freak fightów może kojarzyć się z ubiegłoroczną krytyką FAME MMA, która padła z jego ust w momencie, gdy organizacja znalazła się na celowniku władz. Wówczas zapomniał jednak, że sam bywał na galach tej federacji i aktywnie komentował walki w mediach społecznościowych.
W ostatnich tygodniach były zawodnik NBA znów wywołał kontrowersje – tym razem wypowiedzią, w której stwierdził, że „ludzie ze wsi wybierają mu prezydenta”, odnosząc się do wyboru Karola Nawrockiego. Słowa te nie przeszły bez echa.

Wszystkie walki FAME 26 obstawisz na stronie i w aplikacji FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
TYP | KURSY | BUKMACHER |
Omielańczuk – Sianos | 1.67 – 1.95 | Fortuna |
„Don Diego” – Minda | 1.20 – 4.04 | Fortuna |
Parke – Alberto | 1.36 – 2.89 | Fortuna |
Marcin Najman uderza w Marcina Gortata
Wypowiedzi „Polskiego Młota” nie przechodzą obok Marcina Najmana. Ten zaś chętnie punktuje Gortata, co też miało miejsce w rozmowie z kanałem Fansportu TV:
– Przede wszystkim, ja go nie zaczepiam. Jako osoba publiczna wypowiadam się również na tematy, które są żywe w społeczeństwie. Wydaje mi się, że to właściwie on cały czas zabiera głos we wszystkich kwestiach. Nawet takich, o których nie ma pojęcia. Jest taki „łatwy do punktowania” – wystarczy dać mu mikrofon i on sam się wyjaśnia… Natomiast przypominam sobie takie sytuacje, gdy on mnie podkopywał, zupełnie mnie nie znając.
– Na przykład burmistrzowi Wielunia, w tej „wojnie o Wieluń”, obiecywał, że jeżeli burmistrz nie zrobi gali MMA-VIP, to on przywiezie – i tam szastał nazwiskami, kogo tam przywiezie. Do dzisiaj ani nikogo nie przywiózł, ani sam nie przyjechał, a przecież ta gala się nie odbyła.