Marcin Najman mocno zaskoczył swoimi słowami. Stwierdził, że walki na gołe pięści są w Polsce nielegalne. Uważa również, że w przypadku takiego starcia mógłby ciężko uszkodzić lub nawet zabić Jacka Murańskiego.
29 października organizacja Elite Fighters ogłosiła, że na drugiej gali zadebiutuje „Muran”, który zmierzy się z „El Testosteronem” właśnie w formule na gołe pięści bez limitu czasowego. Agencja podpisała kontrakt w imieniu Najmana, jednak ten nie zamierza walczyć i twierdzi, że umowa traci swoją ważność.
Podczas wywiadu z portalem mma.pl Marcin Najman został zapytany o to, czy to właśnie z powodu formuły odmawia walki z Jackiem Murańskim. „El Testosteron” najpierw odniósł się do dramatycznych wydarzeń, do jakich doszło na gali PunchDown.
Po jednym z nokautów zawodnik Artur Walczak trafił do szpitala i aktualnie przebywa w śpiączce farmakologicznej. Najman uważa, że teraz zmieni się podejście do pojedynków na liście czy też właśnie walk na gołe pięści.
– Ta formuła jest formułą nielegalną w naszym kraju i nie zmienia tego fakt, że takie gale w naszym kraju się odbyły. Prawda jest taka, że teraz się to bardzo zmieni, ponieważ po tym tragicznym wydarzeniu na PunchDown będzie nieco inne nastawienie. Już te gale nie przejdą – powiedział w wywiadzie dla portalu mma.pl.
Najman zaznacza jednak, że nie to jest problemem. Uważa, że gdyby zrobił swojemu rywalowi krzywdę lub nawet go zabił, to trafiłby na długie lata do więzienia.
– Formuła na gołe pięści nie jest zagrożeniem tylko dla organizatorów, ale dla mnie jako zawodnika również, bo gdy ja gołymi pięściami ubiję starego Murańskiego, który to już dziadzia i zrobię mu krzywdę albo nie daj Bóg, go zabiję, to przecież ja będę miał kryminał. Ja będę siedział 25 lat w więzieniu. Zabiłbym osła, poszedłbym za człowieka.
„El Testosteron” naprawdę uważa, że taka formuła jest nielegalna i twierdzi, że nie różnicy się niczym od nielegalnych ustawek.
– Absolutnie taka formuła nie może wejść do tej rywalizacji. Ja myślę, że formuła na gołe pięści w naszym kraju się kończy, ponieważ te walki z założenia są walkami nielegalnymi. One się nie różnią niczym innym od walk w lasach, gdzie 20 umawia się na 20. Tam przecież też mają pewne reguły, że nie skacze się po leżącym. Również mogą wynająć karetkę, która będzie zbierała najbardziej poszkodowanych. To się niczym nie różni.
Internauci jednak nie wierzą w słowa Najmana. Są przekonani, że po prostu boi się konfrontacji na gołe pięści. Być może „El Testosteron” w ogóle nie stoczy tej walki, gdyż dwa dni temu oświadczył, że nie zmierzy się z Jackiem Murańskim i nie zamierza dać mu zarobić.
Najman nie chce też toczyć walk poza swoją organizacją MMA-VIP. W sieci pojawiło się wiele komentarzy, że jako włodarz może po prostu wybrać sobie rywali, którzy nie mają z nim najmniejszych szans. W ostatnim pojedynku zmierzył się z Ryszardem Dąbrowskim, który wszedł do klatki po raz drugi w życiu.
„Szczena” był kilkadziesiąt kilogramów lżejszy od „El Testosterona” i co więcej, walczył pijany, do czego przyznał się w wywiadzie po starciu. Najmanowi to jednak nie przeszkadzało i jest bardzo dumny ze swojego zwycięstwa.
Źródło: YouTube
- Prezes FEN odpowiedział Rębeckiemu! „Budowaliśmy jego wielkość” [WIDEO]
- Federacja organizuje spotkanie z zawodnikami gali FAME 23!
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?