KSW

Marcin Held o podwójnym mistrzu KSW: Parnasse jest delikatnie przereklamowany

Marcin Held już jutro zmierzy się z Marianem Ziółkowskim, a w przypadku zwycięstwa jasno wskazuje kolejny cel: pojedynek z Salahdine’em Parnasse’em, którego — jak twierdzi — uważa za nieco przereklamowanego.

W trakcie gali XTB KSW 112 w Szczecinie dojdzie do starcia dwóch czołowych zawodników polskiej wagi lekkiej. Marian Ziółkowski stanie naprzeciw Marcina Helda, a obaj mają łącznie na koncie blisko 80 zawodowych walk. Pojedynek budzi duże emocje wśród kibiców, zwłaszcza że ewentualna wygrana zawodnika z Tych może otworzyć mu drogę do długo wyczekiwanego starcia z Salahdine’em Parnasse’em.

Marcin Held: „Parnasse jest delikatnie przereklamowany”

Held, który jeszcze niedawno był jednym z głównych kandydatów do walki o mistrzowski pas, musiał odłożyć title shota z powodu kontuzji. W rozmowie z KSW nie ukrywa jednak, że francuski mistrz nadal pozostaje jego głównym celem:

Mam nadzieję, że wygram z Marianem i później będę celował w walkę z Salahdine’em Parnasse’em – powiedział Marcin, który dodał też mocne słowa. – Uważam, że on jest do zrobienia. Według mnie jest delikatnie przereklamowany.

Zawodnik podkreśla, że choć docenia umiejętności Francuza, to jego zdaniem opinia o dominacji Parnasse’a bywa przesadzona. Held zwraca uwagę na występy rywali Francuza i ich losy poza KSW, co ma potwierdzać jego tezę o potrzebie „światowej weryfikacji” podwójnego mistrza.

Sprawdź!  (VIDEO) Erzanukaev poddaje Irlandczyka! Wygrywa walkę w drugiej odsłonie

– Jest mocnym zawodnikiem, ale nie tak mocnym, jak wszyscy powtarzają. Jest to zawodnik, którego można pokonać. Pokazał to chociażby Torres. W pierwszej walce wygrał. Drugą walkę przegrał, ale chyba niejednogłośną decyzją. Walka była bardzo równa.

Torres później poszedł do PFL i tam sobie nie poradził, więc Parnasse faktycznie jest mocny tutaj, na tym naszym podwórku, ale brakuje mu jeszcze takiej weryfikacji w świecie. Chciałbym go zweryfikować jako ten zawodnik, który w świecie walczył – dodał Marcin Held.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.