Mamed Khalidov zakończy karierę? „Nie ma chyba lepszego momentu…”

Żywa legenda KSW i polskiej sceny MMA ponownie odniosła się do ewentualnego zakończenia kariery. Czy na jubileuszowej gali po raz ostatni oglądaliśmy występ Mameda Khalidova?

Czeczen od lat stanowi o sile największej polskiej organizacji MMA. Mamed Khalidov jest gwarantem wypełnionej areny i niesamowitych emocji w klatce. Byłego mistrza wagi średniej nie mogło zabraknąć podczas jubileuszowej gali KSW 100.

Fighter Arrachionu Olsztyn wystąpił w walce wieczoru tego wydarzenia, gdzie zmierzył się z Adrianem Bartosińskim. „Bartos” dominował w pierwszej odsłonie, w której przewrócił Mameda i kontrolował w parterze.  Po przerwie jednak sam nadział się na łokieć lub przedramię Khalidova i wylądował na plecach. Tam legenda KSW przypomniała wszystkim, że ma fenomenalne umiejętności w brazylijskim Jiu-Jitsu. Były mistrz skręcił się i i poddał „Bartosa” balachą.

Ostatnia walka Mameda?

Khalidov świętował wygraną w doborowym towarzystwie. Walkę wieczoru KSW 100 z najbliższej odległości oglądali Jan Błachowicz, Łukasz Jurkowski oraz Artur Szpilka. Wszyscy zapozowali do wspólnego zdjęcia, unosząc rękę Mameda w geście tryumfu.

Ten był niemałym zaskoczeniem. Leciwa legenda stanęła i sprostała ogromnego wyzwaniu. Jak przyznał Khalidov w programie Koloseum, prawdopodobnie jest to najlepszy moment na to, by zakończyć zawodową karierę.

Muszę przemyśleć, czy chcę jeszcze. Jestem dzisiaj spełniony. Szczerze powiedziawszy, nie ma chyba lepszego momentu, żeby odejść, postawić kropkę. Ja nie wiem, kiedy będzie ostatnia walka… Bardzo mi zależało, żeby to był najlepszy zawodnik i dali mi takiego zawodnika, niepokonanego.

– Wychodziłem zdeterminowany, żeby wygrać tę walkę. Nie wiem, czy to była moja ostatnia walka. Jeżeli znowu będzie ten zew w środku, poczuję, że chcę, poczuję, że kibice chcą… to może jeszcze stoczę jedną, dwie walki.

Czy Waszym zdaniem Mamed Khalidov powróci jeszcze do klatki? Dajcie znać w komentarzu.