Łukasz Parobiec skomentował potencjalną walkę z Mariuszem Pudzianowskim na gali XTB KSW 100. Jak blisko „GOAT” jest powrotu do największej polskiej organizacji MMA?
Parobiec to były mistrz świata ISKA, który w minionych latach przeżywa renesans kariery za sprawą GROMDY. Doświadczony fighter znakomicie odnalazł się w brutalnych walkach na gołe pięści, gdzie należy do ścisłej czołówki. Popularny „GOAT” ma też pokaźne doświadczenie w MMA. Stoczył 26 walk, z których zwyciężył w czternastu – w tym przez dyskwalifikację z Tomem Aspinallem.
W ostatnich miesiącach Łukasz Parobiec regularnie podszczypywał Mariusza Pudzianowskiego. Obaj panowie mają swoje lata, ale pozostają czynni w sportach walki. Były strongman wystąpi oczywiście na jubileuszowej gali XTB KSW 100, która 16 listopada odbędzie się w Gliwicach.
Łukasz Parobiec rywalem Pudzianowskiego?
Były pretendent do tytułu mistrzowskiego organizacji GROMDA gościł wczoraj w programie MMAMonday na kanale FANSPORTU TV, gdzie udzielił dłuższej wypowiedzi Michałowi Tuszyńskiemu. Czasu do jubileuszu KSW jest coraz mniej, a Parobiec wciąż czeka na decyzję „Pudziana” w sprawie tego, czy to on będzie jego rywalem.
– Nic nie wiem, czekam na decyzję Mariusza. Dostał propozycję kilku zawodników do wyboru. Wśród tych propozycji byłem też ja. No i nadal czekam, myślałem że się dowiem do końca poprzedniego tygodnia, ale nadal czekam.
Tuszyński zapytał też „GOAT-a”, kiedy pomysł na starcie z Mariuszem Pudzianowskim nabrał realnych kształtów? Gromdziarz przyznał, że słowa uznania należą się tu Arturowi Ostaszewskiemu z grupy Shocker MMA, z którym za sprawą Marcina Różalskiego jakiś czas temu nawiązał współpracę:
– No powiem ci, że ja cały czas może podszczypywałem tak Mariusza troszeczkę… ale kiedy to nabrało takich realnych kształtów? Porozmawiałem z Arturem Ostaszewskim i on powiedział, że możemy doprowadzić do tej walki.