
Piotr Kuberski nie ma najmniejszych wątpliwości. Organizacja nie pominie go w planowaniu kolejnego pojedynku mistrza, Pawła Pawlaka.
Tymczasowy mistrz wagi średniej KSW pas zdobył w marcu. W obliczu kontuzji Pawła Pawlaka zgodził się na starcie z Tomaszem Romanowskim, którego rozpracował i demolował do momentu rzucenia ręcznika przez narożnik. Ze względu na fakt, iż „Plastinho” potrzebował więcej czasu na dojście do pełni sprawności, Kuberski stoczył obronę tytułu interim.
Jego oponentem był Radosław Paczuski. Warszawiak stawiał opór „Qbearowi”, by jednak ostatecznie skończyć, jak poprzedni rywale Piotra. Prawy high kick, nokaut, dobranoc.
Piotr Kuberski pewny walki o pas KSW
W rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu KSW 109, Piotr Kuberski jasno dał do zrozumienia, co go teraz czeka. Wbrew wszelkim słowom Pawlaka i jego menedżera Artura Gwoździa o ewentualnej walce z Mamedem, to on będzie kolejnym rywalem „Plastinho”:
– Powiem tak… Myślę, że po tej walce, którą dałem teraz, zawalczyłby Paweł Pawlak z Mamedem Khalidovem? Nie przeszłoby to.
– No daję tak spektakularne walki, że no nie wyobrażam sobie tego. Nieważne, co by mówił Artur w mediach, nieważne, co by krzyczał Paweł Pawlak w mediach, moim zdaniem – to nie przejdzie.
Kuberski zostawia oczywiście wszelkie decyzje w rękach szefostwa KSW. Widząc jednak reakcję Wojsława Rysiewskiego na nokaut czuje, że organizacja nie pominie go przy planowaniu kolejnej obrony tytułu przez Pawła Pawlaka.
– Jestem, może nie w 100% tego pewien, bo ja nie jestem pracodawcą i ja nie układam tego fightcardu, ale myślę, że też daję poważne argumenty. Widziałem dzisiaj Wojka – z ukłonem, z oddaniem mi szacunku, że „kurde, robi dobrą robotę nie tylko w oktagonie, ale też poza”. Bardzo się z tego cieszę.
– Nie boję się tego, że zostanę pominięty. Jakby wyszła ta walka tak, że może byłaby decyzja albo jakiś split, taka nie do końca, brzydka walka, to może gdzieś tam – ale nie po czymś takim.
Paweł Pawlak z bliska oglądał pojedynek „Qbeara” z Paczuskim. Po nim zaś przyznał, iż kibice zasługują, by zobaczyć walkę unifikującą pasy KSW.