Soldić wyjaśnia dlaczego wybrał ONE FC: „Wiecie, co działo się z gwiazdami UFC, gdy przechodzili do ONE?”

Roberto Soldić w ostatnim wywiadzie wyjaśnił, dlaczego nie przeszedł do federacji UFC, tylko zdecydował się podpisać kontrakt z azjatyckim gigantem.
Przez ostatnie miesiące federacje walczyły o „RoboCopa”, który jest jednym z najlepszych zawodników w Europie. Sam fighter w wywiadach zapewniał, że zdecydował się przejść do UFC, gdyż tam będzie mógł walczyć z najmocniejszymi rywalami jak np. Kamaru Usman.
Soldić o przejściu do ONE FC
Finalnie Soldić wybrał jednak ONE FC. Jest to duża federacja promująca nie tylko walki MMA, ale również w innych formułach, w tym także kickboxingu czy Muay Thai. W wywiadzie dla The MMA Hour były podwójny mistrz wyjaśnił, że azjatycki gigant da mu szansę stać się wyjątkowym mistrzem.
W nowej organizacji Soldić będzie miał możliwość walki o pasy w różnych formułach. Przypomniał również, że zawodnicy UFC, którzy przeszli do ONE FC ponosili porażki i nigdy nie sięgnęli po mistrzowski tytuł:
– [Transkrypcja lowking.pl] To dla mnie lepsza oferta. To największa organizacja na świecie. Wiecie, co działo się z gwiazdami UFC, gdy przechodzili do ONE FC. Przegrywali. Nie byli w stanie sięgnąć po choćby jeden pas ONE FC.
– Chcę spróbować sięgnąć po te pasy, których zdobyć nie byli w stanie zawodnicy UFC. Nie walczyli tam dobrze. Gdy oglądam gale ONE FC, widzę stójkę i grappling na zupełnie innym poziomie. Byłem też na wielu galach UFC, ale ONE FC jest wyjątkowe, ma w sobie coś innego. Prawdziwe sporty walki. Chcę więc spróbować się w tej organizacji i sięgnąć po wszystkie pasy.
– Tylko Chatri (Szef federacji ONE FC) dał mi szansę, aby zostać prawdziwym mistrzem sportów walki. Mistrzem świata w kickboxingu, mistrzem świata w Muay Thai. To coś nowego to coś, co mnie nakręca. Nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Źródło: lowking.pl
- Tom Aspinall nie doczeka się walki z Jonesem? „Jon gra nam na nosie”
- Gwóźdź o spotkaniu z Pudzianem przed galą KSW: „Ta walka była już chyba oddana”
- Promotor Joshuy przejechał się po UFC: „MMA to po prostu biedny krewny boksu”
- Wściekły Pudzianowski beszta komentatorów: „Zapraszam, cztery razy mu przyp…e w tył głowy i…”
- Kołecki o zamieszaniu wokół Pudzianowskiego: „KSW akceptowało jego słabości, kiedy dla nich zarabiał”