Karolina Kowalkiewicz nie unikała trudnych tematów po porażce w Rio de Janeiro. Doświadczona zawodniczka zabrała głos w mediach społecznościowych, odnosząc się do swojego występu i emocji po walce.
Dla łodzianki był to trzeci w karierze występ w Brazylii. Karolina Kowalkiewicz liczyła, że tym razem uda się jej przełamać niekorzystną passę w Kraju Kawy, gdzie wcześniej dwukrotnie musiała uznać wyższość rywalek. Niestety, historia ponownie zatoczyła koło. Polka nie zdołała sprostać Julii Polastri, która zdominowała ją w stójce i zakończyła pojedynek efektowną kombinacją w drugiej rundzie.
Karolina Kowalkiewicz po porażce: „Nie mam wymówek. Moja rywalka była dużo lepsza”
Łodzianka nie ukrywała emocji i w szczerym wpisie zwróciła się do kibiców, podkreślając, że choć dała z siebie wszystko, to czasami nawet ciężka praca nie wystarcza:
– Hejka, kochani. Postaram się wam nie rozkleić. No, nie wyglądam zbyt wyjściowo… Ale nic mi nie jest. Wiadomo, serducho pęka. Nie mam wymówek. Moja rywalka była dużo lepsza. Ja naprawdę miałam świetny fight camp, trenowałam ciężko do tej walki. Może tego nie było widać, ale naprawdę, naprawdę, byłam w świetnej formie. Miałam bardzo dobre cardio, ale co… To nie wystarczy czasami. Czasami to nie wystarczy… Są takie czynniki, jak wiek… I tyle – powiedziała Kowalkiewicz, dziękując jednocześnie fanom za wsparcie i liczne wiadomości po walce.
