Koniec Good Boys? Współwłaściciel FAME nie chce duetu w organizacji
Krzysztof Rozpara w stanowczych słowach wypowiedział się na temat przyszłości duetu Natana Marconia i Adriana Ciosa. Warto jednak zaznaczyć, że jest to prywatne zdanie współwłaściciela FAME.
Popularni „Kraken” i „The Joker” połączyli siły przed galą The Freak, gdzie mierzyli się z Denisem Załęckim. Niczym duet heelów (ci „źli i nielubiani”) ze świata WWE Marcoń i Cios działali na nerwy wszystkim – od kibiców, przez prowadzących, aż oczywiście po rywali.
Zwłaszcza Natan był stroną „dymiącą”. Freak fighter z Gliwic nie uznaje żadnych świętości i nie bierze jeńców w swych wypowiedziach. Większość z nich jest oczywiście prześmiewcza i nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdą… Niemniej są też tematy, które Marcoń poruszał mimo zakazów i będąc świadomym konsekwencji.
Współwłaściciel FAME nie chce duetu „Good Boys”
Jedną z nich był soccer kick wypłacony „Krakenowi” przez Denisa Załęckiego. Tym samym „Bad Boy” przedłużył swoją bardzo długą serię bez zwycięstwa… Choć więcej oczywiście mówiło się o tym, co do jego zachowania doprowadziło.
Duet „Good Boys” wystąpił też na kolejnej gali FAME 23. Tam ich rywalem był Gracjan Szadziński. Były zawodowiec, zawodnik KSW, wieloletni bywalec mat – a jednak również i on musiał uznać wyższość niepokonanego duetu.
Marcoń i Cios po wszystkim zdecydowali się wyzwać Marusza Pudzianowskiego. O ile taki pojedynek można wykluczać, o tyle Krzysztof Rozpara chciałby, by nie doszło już do żadnej walki z udziałem „Good Boysów”.
– Jakby to ode mnie zależało, to nie – powiedział w rozmowie z Maciejem Turskim na Kanale Sportowym. – Nie zależy to tylko ode mnie, nad tym pracuje zespół. To nie jest jednoosobowa decyzja.
– Nie chce, żeby brzmiało to jako dyplomatyczny bełkot, ale to jest dużo czynników i kwestii do rozstrzygnięcia. Powiedziałem swoje zdanie – dodał współwłaściciel FAME.