Khamzat Chimaev szybko przyzwyczaił wszystkich, że wyzywa kogo się da. Urodzony w Czeczenii Szwed postanowił za pośrednictwem Twittera wyzwać same największe legendy!
Popularny „Borz” wystąpił niedawno w zapasach w stylu wolnym, gdzie zmierzył się z innym fighterem UFC, Jackiem Hermanssonem. Khamzat Chimaev wygrał na punkty i nie mógł powstrzymać się przed wyzwaniem kilku legend za pośrednictwem Twittera. I mowa tu o nazwiskach z panteonu MMA. Najpierw urodzony w Czeczenii Szwed wziął na tapet byłego mistrza wagi ciężkiej, Brocka Lesnara:
– Walczmy, aż jeden z nas wyjdzie z klatki, Brock Lesnar.
Khamzat nawiązał w ten sposób do pro wrestlingu, czyli wyreżyserowanych walkach, w których występuje Brock Lesnar. Jedną ze stypulacji jest pojedynek w klatce, wygrać ją można tak przez odliczenie, jak i przez opuszczenie klatki przed przeciwnikiem. „The Beast” nie ustosunkował się do tego wpisu, więc Chimaev swoją uwagę zwrócił na Georgesa St-Pierre’a:
– Nowy Król UFC kontra Legenda. Co o tym sądzisz?
„Borzowi” spodobał się też chyba występ w zapasach, bo postanowił skierować wyzwanie do… Daniela Cormiera:
– DC, zmierzy się w zapasach, co myślisz?
Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych odpowiedział, jednak Chimaev nie pozostawił go w milczeniu:
Daniel Cormier: W prawdziwych zapasach? Zwariowałeś, Khamzat? Kocham twoją pewność siebie, ale bracie, to się skończy na 10-0 dla DC!
Khamzat Chimaev: To ja tu jestem niepokonany z rekordem 10-0, ja wygram.
Co jak co, ale „Borzowi” nie można odmówić pewności siebie. Szwed po wygranej nad Li Jingliangiem na UFC 267 aktywnie szuka nowego przeciwnika. Po ogłoszeniu wypadnięcia z walki Jorge Masvidala, Khamzat Chimaev niemal natychmiast wysłał SMSa do menedżera ze słowami „Dzwoń do UFC, jutro wyruszamy”.
Źródło: MMA Junkie, Twitter