UFC

Khamzat Chimaev wskazał najbliższego rywala: Popracuj nad zapasami, bratku

Khamzat Chimaev wskazał w mediach społecznościowych zawodnika, z którym najprawdopodobniej zmierzy się podczas pierwszej obrony mistrzowskiego pasa.

Czeczeński „Wilk” w efektownym stylu wszedł na tron UFC, dominując Dricusa Du Plessisa w każdym elemencie walki. Afrykaner nie zdołał przeciwstawić się parterowej presji Chimaeva, który konsekwentnie realizował zapaśniczy plan narożnika. Po tak wyraźnym zwycięstwie rewanż nie wchodzi w grę, a na kolejną walkę nowego mistrza trzeba będzie poczekać — jak sam podkreślił, nie wróci do oktagonu przed zakończeniem Ramadanu.

Mój powrót będzie miał miejsce po Ramadanie – powiedział Adamowi Zubayraevowi przed galą UFC w Katarze. – Miałem małą operację na stopie i nie mogę trenować przez kilka tygodni. Zaleczę ranę i będę się szykował na rywala, którego mi wyznaczą, ale po Ramadanie.

Kto zmierzy się z Chimaevem? „Wilk” wskazuje Imavova

Kto stanie naprzeciw Chimaeva w pierwszej obronie pasa? Pozycja Seana Stricklanda mocno osłabła przez jego wybryki na jednej z mniejszych gal, a w rankingach przed nim widnieje jedno kluczowe nazwisko — Nassourdine Imavov. Francuz rosyjskiego pochodzenia w swoich social mediach zasugerował, że to właśnie on jest kolejnym w kolejce:

Sprawdź!  Jest nowy termin walki Błachowicza: "Spokojnie zdążę się wyleczyć i przygotować"

Skończyliśmy w dobrym tonie rozmowy z UFC. Powiedziałem im, że teraz liczy się tylko walka o pas! Jeśli trzeba zaczekać, to zaczekam. Bez rozpraszaczy, bez objazdów. Wielkie rzeczy wymagają odpowiednich przygotowań. Nie dajcie się zwieść, będę gotowy! Nie jestem przyzwyczajony do oczekiwania, ale tym razem jestem do tego zmuszony – napisał na platformie X (dawniej Twitter) Imavov.

Chimaev odpowiedział równie jednoznacznie, namaszczając „Rosyjskiego Snajpera” na swojego kolejnego przeciwnika:

– Do zobaczenia po Ramadanie, Nassourdinie Imavovie. Popracuj nad zapasami, bratku.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.