KSW

Khalidov rywalem Bartosińskiego na XTB KSW 113? Tulshaev kąsa mistrza w sieci

Wygląda na to, że Muslim Tulshaev postanowił wejść w medialną grę Adriana Bartosińskiego. Zawodnik z Czeczenii opublikował w sieci prześmiewczą grafikę skierowaną w stronę mistrza KSW.

Adrian „Bartos” Bartosiński to jeden z najbardziej charakterystycznych bohaterów polskiego MMA. Czempion kategorii półśredniej nie boi się ostrych słów, a jego komentarze i aktywność w social mediach często wywołują dyskusje – zarówno wśród kibiców, jak i włodarzy federacji. Mistrz chętnie wykorzystuje też memy, którymi punktuje swoich rywali i potencjalnych przeciwników.

Podobnie stało się po zwycięstwie Muslima Tulshaeva nad Andrzejem Grzebykiem podczas gali KSW 110 w Rzeszowie. Od tamtej chwili stało się jasne, że to właśnie reprezentant Czeczenii będzie kolejnym pretendentem do pasa. „Bartos” szybko zareagował na jego wypowiedzi, odpowiadając między innymi ironiczną grafiką.

Tulshaev uderza w stylu Bartosińskiego

Wiele wskazuje na to, że duet Bartosiński – Tulshaev spotka się już w grudniu podczas gali XTB KSW 113. Organizacja ogłosiła występ mistrza w walce wieczoru w Łodzi, choć wciąż nie potwierdzono jego przeciwnika ani formy starcia. Co ciekawe, w informacji prasowej zabrakło też wzmianki o obronie tytułu.

Sprawdź!  Karta walk KSW 68: Parnasse vs. Rutkowski. Transmisja na żywo, kto zawalczy na KSW 68?

Sam „Bartos” w programie Turbokozak zasugerował, że chodzi właśnie o Muslima Tulshaeva, zdradzając inicjały rywala – „M. T.”. Z kolei Czeczen, idąc tropem mistrza, zamieścił na portalu X (dawniej Twitter) meme przedstawiający Bartosińskiego jako rybę złowioną przez niego i Mameda Khalidova.

– Mamed, z pełnym szacunkiem oddaję ci pierwszeństwo do walki wieczoru w Łodzi. Ale dzisiejszy łup zabieram ja – podpisał grafikę Tulshaev.

W ten sposób nawiązał do jedynej porażki w karierze Bartosińskiego, którą zadał mu właśnie Khalidov. Czy grudniowa gala w Łodzi przyniesie kibicom nie starcie Bartosiński – Tulshaev, ale rewanż mistrza z legendą polskiego MMA?

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.